Wiadomość od rodziny Maciąg. Przeczytałam wyznanie o świętach i... trudno się nie wzruszyć

27 listopada zmarła Agnieszka Maciąg. Jedna z najpopularniejszych modelek lat 90., a także aktorka i pisarka, miała 56 lat. Ta informacja wstrząsnęła polskim show-biznesem. Z ogromną stratą musieli się też zmierzyć bliscy Maciąg, czyli m.in. jej mąż Robert Wolański.

Fotograf zapowiedział, że będzie aktywnie prowadził jej instagramowe konto. Minęły święta i dodał kolejny poruszający wpis. Wspomniał o ich rodzinnej tradycji w tym okresie.

"Teraz już spokojnie. Po świętach jest ciszej. Wolniej. Często robiliśmy w tych dniach podsumowanie roku, ale też skromne plany, a raczej pomysły i marzenia na przyszłość. Drobną tradycją stało się robienie mapy marzeń… To niezwykłe chwile. Było jeszcze lepiej, gdy zaczęła to z nami robić Helenka. Zbieraliśmy po całym domu gazety. Nożyczki… Dziś tego nie zrobię, bo miejsce, w którym robiliśmy to zazwyczaj, wypełnione jest jeszcze bólem i pustką. Ale powrócę tu jeszcze na pewno z Miłością" – przyznał Wolański. Helenka to ich córka.

W komentarzach ludzie dawali wyraz swojej wdzięczności za te osobiste wyznania i aktywność Wolańskiego na koncie zmarłej żony.

Przypomnijmy: Agnieszka Maciąg w latach 90. była jedną z najpopularniejszych modelek w Polsce i na świecie. Brała udział w pokazach prestiżowych domów mody w Paryżu, Mediolanie i Nowym Jorku. Oprócz kariery w modelingu była też cenioną prezenterką telewizyjną, próbowała swoich sił jako piosenkarka i aktorka. W ostatnich latach skupiała się na duchowości i pisała o tym książki.

Udzielała się też charytatywnie. Przed laty zachorowała na nowotwór. Później głośno mówiła o tym, jak ważne jest dbanie o własne zdrowie i regularne badania profilaktyczne. Niestety wiosną rak do niej powrócił. Pod koniec listopada do mediów trafiła wiadomość, że Maciąg tym razem nie wygrała tej walki.