Brutalnie może nas zaskoczyć życie, gdy nie czytamy książek. Kolejny raz potwierdziło się to w przypadku popularnej "
Gry o tron". Powieści fantasy, którą większość ludzi na świecie zna jednak tylko z serialowej ekranizacji spod znaku HBO. I właśnie dlatego spora część fanów oglądanie najnowszego odcinka swojego ulubionego
serialu przypłaciła niemal atakiem serca. Dlaczego? Kto czytał powieść wie bowiem, że w pewnym momencie dość niespodziewanie umiera główny bohater – Robb Stark. Wszyscy pozostali nie mogli uwierzyć w to, co widzą.