
Reklama.
UWAGA! W dalszej części tekstu znajdują się fragmenty fabuły najnowszego odcinka "Gry o tron"
Brutalnie może nas zaskoczyć życie, gdy nie czytamy książek. Kolejny raz potwierdziło się to w przypadku popularnej "Gry o tron". Powieści fantasy, którą większość ludzi na świecie zna jednak tylko z serialowej ekranizacji spod znaku HBO. I właśnie dlatego spora część fanów oglądanie najnowszego odcinka swojego ulubionego serialu przypłaciła niemal atakiem serca. Dlaczego? Kto czytał powieść wie bowiem, że w pewnym momencie dość niespodziewanie umiera główny bohater – Robb Stark. Wszyscy pozostali nie mogli uwierzyć w to, co widzą.
I nie byłoby w tym nic wartego uwagi, gdyby nie skala histerycznej reakcji widzów HBO na całym świecie. A ją postanowili uwiecznić ci, którzy znają fabułę "Gry o tron" z książki i wiedzieli, czego można spodziewać się po tym odcinku. Film z nagranymi reakcjami zaskoczonych widzów podbija sieć. Kiedy na ich oczach umiera Robb Stark jedni reagują płaczem, drudzy niepohamowaną złością, a jeszcze inni po prostu zamierają w bezruchu.
Zobaczcie sami:
Widzowie zaskoczeni niespodziewaną śmiercią bohatera "Gry o tron"
Zszokowały ich Krwawe Gody
Reakcja fanów jest tak spektakularna, że nie tylko wzbudza teraz kolejne emocje w internecie (film obejrzało w kilkanaście godzin ponad milion internautów), ale ma szanse na dobre wpisać się w historię popkultury i internetu. "Ten odcinek przejdzie do historii telewizji – jeszcze nigdy reakcje na szokujące wydarzenia serialowe nie były tak szeroko udokumentowane w mediach społecznościowych" - twierdzą autorzy popularnego serwisu Serialowa.pl.
Czytaj także:
Aktorzy z "Gry o tron" przylecą do Polski
Aktorzy z "Gry o tron" przylecą do Polski