
W Afganistanie zginął dzisiaj 35-letni plutonowy Jan Kiepura. Polski żołnierz padł ofiarą miny pułapki, gdy podczas patrolu ubezpieczał amerykańskich wojskowych. – Na miejscu zdarzenia rannemu została udzielona pomoc medyczna, jednakże pomimo podjętych prób reanimacji, nie udało się uratować żołnierzowi życia – poinformował mjr Marek Pietrzak z Dowództwa Operacyjnego Sił Zbrojnych.
REKLAMA
Plut. Jan Kiepura wchodził w skład zespołu, który patrolował teren leżący na południe od bazy Ghazni. Będąc dowódcą drużyny zmotoryzowanej, plut. Kiepura dokonywał rozpoznania terenu i ubezpieczał drogę, na której amerykańscy żołnierze szukali ukrytych min i innych niebezpiecznych przedmiotów. W trakcie wykonywania zadania eksplodowała mina pułapka, ciężko raniąc plut. Kiepurę. Rannemu udzielono pomocy medycznej, ale nie przyniosła ona oczekiwanych efektów. Żołnierz zmarł.
– Rejon zdarzenia był ubezpieczany z powietrza przez polskie śmigłowce bojowe. Dodatkowo, po zdarzeniu, na miejsce wezwano wsparcie w postaci amerykańskich śmigłowców. Na miejscu nie było kontaktu ogniowego z przeciwnikiem – napisano na stronie Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie.
Plut. Kiepura służył w wojsku od 2007 roku. Był żonaty i miał dwóch synów. W ostatnim czasie pełnił funkcję dowódcy drużyny w pierwszym batalionie strzelców podhalańskich ze składu 21 Brygady Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie. Była to jego druga misja w Afganistanie. To 40. polski żołnierz, który zginął w tym państwie podczas trwającej od ponad 10 lat operacji NATO.
źródło: PKW Afganistan
