Wcześniej minister transportu Sławomir Nowak zasugerował na antenie TOK FM, że niekorzystny dla niego artykuł, który ukazał się na łamach "Wprost", powstał na zlecenie nieprzychylnego mu środowiska. – Ta gazeta jest interesowna w sporze ze mną. Uważam, że to czarny PR na zlecenie. (…). Zbyt wiele miejsc przeciąłem, zwłaszcza jeśli chodzi o Grupę PKP. Zmieniłem zarząd, wprowadziłem procedury. Uważam, że wiele przetargów, na setki milionów złotych, zostało przeciętych. I wiele osób jest z tego niezadowolonych. Bo przez lata z tego dziurawego durszlaka Grupy PKP bardzo dobrze się żyło –
stwierdził Nowak.