Reklama.
Ministrowie Jacek Rostowski i Władysław Kosiniak-Kamysz przedstawili raport, w którym zawarli swoje rekomendacje dotyczące przebudowy systemu emerytalnego. Obydwaj zastrzegli, że nie opowiadają się za likwidacją OFE. Według nich na 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego powinien rozpocząć się jednak proces stopniowego przenoszenia środków z OFE do ZUS, który wypłacałby emerytury, gwarantując ich waloryzację.
Jestem zaskoczony poziomem manipulacji podczas prezentacji na konferencji prasowej
Ubezpieczonemu pozostawia się zatem wybór pomiędzy:
1. Przekazywaniem całości składki do ZUS przy obecnej wysokości składki (19,52%).
2. Przekazywaniem części składki do ZUS (17,52%), a pozostałej części składki emerytalnej (2%) wraz z dodatkową składką (2%) do OFE. (W takim przypadku wymiar całej składki wynosiłby 21,52 procenta – przyp red.).
Dla osób, które nie dokonają wyboru, opcją domyślną jest przekazanie całości składek do ZUS.
Argumenty rządu to niebywały poziom hipokryzji