W trzecim dniu Europejskiego Kongresu Finansowego eksperci zastanawiali się między innymi nad detalicznymi obligacjami korporacyjnymi - czy będą alternatywą dla kredytu bankowego i czy rynek rozwinie się błyskawicznie w kolejnych latach. Prognozy wyglądają bardzo dobrze, a zmiany dotyczące systemu emerytalnego mogą dodatkowo istotnym czynnikiem.

REKLAMA
Partnerem publikacji jest PKN ORLEN

Paneliści na debacie o przyszłości detalicznych obligacji korporacyjnych wyszli od przybliżenia słuchaczom rynku obligacji i pokazania jak rozwija się na całym świecie. Od razu dało się zauważyć, że kolebką obligacji jest USA, a w Europie dominującą formą finansowania spółki jest nadal kredyt bankowy. Jednak trend zaczyna się zmieniać, a rynek obligacji wyraźnie rozwija się po kryzysie w 2008 roku.
W USA ze względu na różną świadomość rynków kapitałowych, dominujące były obligacje. Obligacja jest dzisiaj inaczej krojona, nie ma jednego uniwersalnego instrumentu dla wszystkich. - wyliczał Mirosław Urbański z Goldman Sachs – w Europie historycznie dominował kredyt. Obligacja przeżywa jednak dzisiaj drugą młodość. W Europie te 5 minut obligacji to będzie bardzo długie 5 min – mówił przedstawiciel Goldman Sachs – Nikt nie ma wątpliwości, że obligacje są właściwym kierunkiem, a to w jakiej proporcji będą, życie pokaże za kilka lat. To jest najbardziej neutralny instrument i chyba każdy życzy mu jak najlepiej. To idealny, uzupełniający instrument, ale nie będzie nigdy finansowaniem strategicznym – dodał.
Za przykładem Orlenu
W latach 2005-2007 koniunktura była genialna, a na rynku żartowano, że kredyt na miliard można załatwić w kilka dni. To musiało kiedyś runąć, było nie do utrzymania – mówił Sławomir Jędrzejczyk, Wiceprezes Zarządu PKN Orlen – dzisiaj postanowiliśmy wziąć sprawy w swoje ręce. Mamy finansowanie bankowe, obligacje korporacyjne, detaliczne, może z czasem euroobligacje. My tych środków nie potrzebujemy na konkretny cel, to jest dywersyfikacja środków finansowania - dodał.
Rynek już zaczął plotki na temat kolejnych dużych spółek, które pójdą za przykładem Orlenu. Jak pokazała ostatnia emisja obligacji, zapotrzebowanie inwestorów jest bardzo duże. Do tej pory najpopularniejszą formą były emisje obligacji korporacyjnych prywatne, gdzie mniejsze spółki szukały alternatywnego sposobu finansowania swojej działalności.
Rodzi się nowa klasa aktywów i oszczędności wśród inwestorów detalicznych nie tylko z segmentu private banking i należy tę skłonność do innych form oszczędzania wykorzystać – mówił agencji ISB News Jakub Papierski, Wiceprezes Zarządu Banku odpowiedzialny za Obszar Bankowości Inwestycyjnej, PKO BP.
Ocena ojca polskiego rynku kapitałowego
Rynek wtórny w obligacjach detalicznych nigdy nie będzie tak aktywny jak rynek akcji. Moim zdaniem konieczne jest istnienie animatorów takiego rynku i nie można porównywać płynności obligacji z płynnością akcji – mówił Wiesław Rozłucki, były prezes GPW.
Kryzys ostatnich lat zmienił diametralnie postawę naszych inwestorów indywidualnych. To do czego zawsze zachęcałem, czyli dywersyfikacja portfela jest już dzisiaj prawie powszechnie rozumiana i ten zróżnicowany portfel jest wybitnie niedoważony obligacjami, szczególnie korporacyjnymi. To jest coś, czego inwestorzy indywidualni oczekują i nie ma odpowiedniej oferty. - przekonywał Rozłucki - Mała jest liczba długoletnich depozytów bankowych i mogę powiedzieć jako indywidualny inwestor, że nie ma takich lokat. Oprocentowanie na 3 lata jest niższe niż na 3 miesiąca, brakuje zachęty do lokowania długoterminowego.
Inwestorzy indywidualni to bardzo zróżnicowana grupa. Emisja obligacji Orlenu poszła bardzo dobrze, a to przecież obligacje Orlenu są niezabezpieczone i nie mają bardzo wysokiej stopy zwrotu – powiedział Wiesław Rozłucki - To było wyraźne oczekiwanie inwestorów, ten rynek trzeba nadal rozwijać w ten sposób, bo jest niewykorzystany potencjał dla korporacyjnych obligacji.
Ostatnia uwaga po dzisiejszej informacji – mówi Rozłucki – rynek obligacji skarbowych staje się coraz bardziej zamknięty dla OFE. Mogą inwestować w papiery nieskarbowe. Tutaj szykuje się boom na obligacje korporacyjne. Dobre czasy nadchodzą. - podsumował.