Na drzwiach klatki schodowej wisi długi urzędniczy komunikat na temat odpadów, deklaracji, cen i pojemników. Czytam dwa razy i głowię się, co to wszystko dla mnie w praktyce oznacza. Jak to w końcu jest z tymi śmieciami? Segregować czy nie? I jak się do tego zabrać? Choć media od tygodni żyją tematem ustawy śmieciowej, brakuje praktycznych informacji o "ludzkiej" stronie reformy.
“Gdzie pieluchę, gdzie karton po mleku?” – pytają reporterzy TVN Warszawa w swoim materiale o rewolucji śmieciowej. Wynika z niego, że przeciętny warszawianin nie za bardzo wie, jak poradzić sobie z nietypowymi odpadkami. Co więcej, strony internetowe ratusza również nie dostarczają wielu wskazówek na ten temat. Ustalenie podstawowych zasad segregacji zajęło dziennikarzom stacji całkiem sporo czasu i wymagało kilku rozmów z lepiej poinformowanymi osobami.
W Warszawie prościej niż w Gdyni
Agnieszka Kłąb z Urzędu Miasta, do której zadzwoniłem, tłumaczy jednak, że sprawa wcale nie jest tak skomplikowana, jak się wydaje: – W Warszawie przez najbliższe miesiące obowiązywać będzie system pomostowy, w ramach którego śmieci segregujemy tylko na dwie grupy: w jednym pojemniku surowce wtórne, czyli papier, szkło, metal i plastik oraz w drugim – wszystkie pozostałe odpady – mówi rzeczniczka ratusza.
Za kilka miesięcy dojdzie jeszcze jedna grupa odpadów: szkło. Jak na razie jednak śmieci podzielone na dwie części wyrzucać mamy do oddzielnych pojemników znajdujących się w altankach śmietnikowych na naszych podwórkach.
Obecnie obowiązującego systemu segregacji Warszawie pozazdrościć mogą mieszkańcy Gdyni, którzy dzieląc domowe odpadki, będą musieli nieco bardziej się napracować: w ich domach powinny pojawić się cztery oddzielne pojemniki dla: odpadów zmieszanych (od jedzenia po zużyte pieluchy i żwirek z kocich kuwet), plastiku i metali, szkła oraz papieru.
– Plastik i metal wyrzucamy razem, w jednym pojemniku lądują też papier i opakowania wielomateriałowe, czyli np. kartony po sokach czy mleku – tłumaczy mi wiceprezydent Gdyni Michał Guć. Przyznaje, że po zaledwie kilku dniach od wejścia ustawy w życie trudno oceniać, czy gdynianie są już gotowi do segregowania.
– Na razie największym zmartwieniem są kwestie organizacji odbioru śmieci tak, by wszystko odbywało się płynnie i na czas – mówi Guć. Miasto po wakacjach planuje dużą kampanię edukacyjną. Materiały przedstawiające praktyczne porady co do domowej segregacji już się drukują.
Różne miasta, różne pomysły
Dlaczego jest tak, że każde miasto ma swój własny system segregacji? Czy nie lepiej byłoby go ujednolicić? – pytam Marka Pływaczyka z zajmującej się gospodarką odpadami firmy Remondis. – Zgadzam się, że pozostawienie tak dużej dowolności lokalnym władzom może dziwić. Ustawa śmieciowa nie zmieniła wiele w tym względzie – mówi Pływaczyk tłumacząc, że rady miast czy gmin same ustalają zasady obowiązujące na ich terenie.
– Dziecko z Warszawy, które pani w szkole nauczyła, jak segreguje się śmieci, będzie zdziwione na wakacjach w Gdańsku, gdzie procedura wygląda inaczej, a “frakcji” jest więcej – mówi mój rozmówca.
Dlatego zanim zabierzemy się za segregowanie, sprawdźmy, jaki system obowiązuje w naszej miejscowości. Inaczej będziemy zawiedzeni, gdy śmieciarze pomieszają nasze pieczołowicie posegregowane na 5 kategorii odpady. Swoją drogą warto przy tej okazji zmierzyć się z tzw. syndromem jednej śmieciarki, który wielu Polaków zniechęca do recyklingu. Chodzi o często powtarzaną historię o śmieciarzach, którzy opróżniając pojemniki przeznaczone dla różnych surowców wrzucają je wszystkie “do jednego wora”.
– Wiele nierzetelnych firm odpadowych rzeczywiście tak robiło, z drugiej jednak strony problem jest nieco wyolbrzymiony, bo ludzie nie wiedzą, że przestrzeń na specjalnej naczepie jest wewnątrz podzielona na osobne “przegródki”, do których trafia zawartość poszczególnych podnoszonych i opróżnianych po kolei pojemników – przekonuje Michał Mikołajczyk z firmy Rekopol.
A jakimi regułami się kierować, aby nasza domowa segregacja śmieci miała sens? Michał Mikołajczyk poza trzymaniem się podstawowych podziałów na kategorie zaleca kilka rzeczy, o których warto pamiętać: do pojemników na papier nie powinniśmy np. wrzucać kartonów bardzo brudnych lub zatłuszczonych, a do plastiku opakowań po niebezpiecznej chemii domowej.
– Pamiętajmy też, żeby do pojemników ze szkłem wyrzucać tylko szkło opakowaniowe, a więc nie żarówki, szyby, potłuczone szklanki z duralexu, rodowe kryształy, itd. Nie jest jednak konieczne, jak niektórzy sądzą, zmywanie czy zrywanie etykiet z butelek i słoików. Z tym radzą sobie specjalne urządzenia już po przewiezieniu odpadów do sortowni – mówi Mikołajczyk.
Co jednak zrobić ze śmieciami, które nie "pasują" do żadnej kategorii? Niektóre z nich powinny być zaklasyfikowane jako odpady niebezpieczne i trafić na specjalnie organizowane zbiórki. Do aptek powinniśmy zwracać stare leki, a do sklepów RTV wszelkie elektrośmieci. W razie wątpliwości najłatwiej jest skorzystać z internetu – organizacje i firmy zajmujące się recyklingiem, a także niektóre urzędy miast publikują praktyczne poradniki dotyczące różnych rodzajów odpadów.
Rewolucja śmieciowa rodzi się w bólach, a wielu osobom wcale nie spieszy się do segregowania odpadów. To dodatkowy obowiązek, któremu towarzyszy jeszcze często wzrost opłat. Czy nam się to jednak podoba, czy nie, jesteśmy na tę reformę na razie skazani. A jeśli do kogoś nie przemawia argument o ochronie środowiska, być może przekona go fakt, że nie segregując zapłaci więcej za wywóz śmieci. Warto więc chociaż spróbować.
Pokażemy, jak rozplanować segregację np. w małej kuchni. Przeprowadziliśmy też badanie jakościowe, na podstawie którego chcemy wypracować kreatywne sposoby, które pozwolą mieszkańcom uniknąć wydawania pieniędzy na liczne pojemniki.
Praktyczne wskazówki o segregowaniu śmieci w Twoim domu
1. Jeśli masz w domu mało miejsca, postaraj się zaplanować każdego dnia "spacer do pojemników". (...) Posegregowane opakowania z jednego dnia nie zajmą Ci wiele przestrzeni.
2. Każdego, komu uda się wygospodarować miejsce na gromadzenie opakowań, makulatury, szkła, metalu i innych surowców wtórnych w domu, zachęcamy do tego, by wywoził je przy jakiejś okazji, np. wypadu na zakupy. Zaoszczędza się wtedy czas i paliwo.
3. Możesz mieć w domu dwa pojemniki: jeden na odpady niesegregowalne, drugi na surowce wtórne. Możesz je posegregować już przy pojemnikach do tego przeznaczonych, wyrzucając odpowiedni rodzaj śmieci do odpowiedniego pojemnika.
4. Dobrym rozwiązaniem jest segregowanie odpadów w różnych częściach domu. Odpady niesegregowalne wyrzucaj tam, gdzie zawsze, oddzielnie możesz mieć pojemnik, worek na puszki, butelki PET, makulaturę (...).
5. Dokładnie osuszaj wszystkie opakowania po napojach - sprawią mniej kłopotu w czasie przechowywania i nie pobrudzą rąk przy wyrzucaniu.
6. Zgniataj wszystkie puste opakowania bardzo starannie - zajmą mniej miejsca i w domu, i potem w drodze do "przetwórni".
7. Pamiętaj! Szkła nigdy nie tłucz w domu - będzie przecinało worki foliowe, w których przenosisz je do pojemników zbiorczych. CZYTAJ WIĘCEJ