Egipt ma nowego prezydenta. Tymczasową głową państwa został prezes Najwyższego Sądu Konstytucyjnego Adli Mahmud Mansur. Wyboru dokonali dowódcy wojskowi, którzy wcześniej osadzili w areszcie domowym dotychczasowego prezydenta Muhammada Mursiego, zawieszając jednocześnie konstytucję. To właśnie w Mursiego wymierzone były trwające od kilku dni masowe demonstracje. Związany z Bractwem Muzułmańskim Mursi twierdzi, że padł ofiarą zamachu stanu.
Pod koniec czerwca w Egipcie rozpoczęły się masowe protesty przeciwko prezydentowi Mursiemu, który objął stanowisko 30 czerwca 2012 roku. Należący do Partii Wolności i Sprawiedliwości (odnogi Bractwa Muzułmańskiego) Mursi, korzystając ze wsparcia Bractwa Muzułmańskiego, szybko zaczął wprowadzać odważne zmiany. Doprowadziły one do powiększenia puli prezydenckich kompetencji, idąc jednocześnie w kierunku promowanym przez islamską partię. Jeszcze w 2012 roku na drodze referendum zatwierdzono popieraną przez Mursiego konstytucję.
Promowanie przez prezydenta muzułmańskich poglądów oraz postępujący kryzys gospodarczy, w jaki popadł Egipt, skłoniły członków opozycyjnego ruchu Tamarod do zorganizowania manifestacji, które miały miejsce m.in. w Kairze. Do protestów dołączyły się tysiące osób, destabilizując sytuację w kraju.
Aresztowania działaczy Bractwa Muzułmańskiego
W związku z zamieszkami interweniowało wojsko, zaznaczając, iż nie może ignorować głosu obywateli. Dowódcy armii zawiesili obowiązywanie konstytucji oraz umieścili Mursiego w areszcie domowym, odsuwając go tym samym od władzy. Egipskie służby zaczęły także aresztować liderów Bractwa Muzułmańskiego, których oskarżono o zakłócanie porządku i podżeganie do przemocy (wydano około 300 nakazów aresztowania). Zamknięto także część mediów należących do Bractwa Muzułmańskiego.
Egipskie wojsko chce, by Najwyższy Sąd Konstytucyjny zorganizował nowe wybory prezydenckie i parlamentarne. Tymczasową władzę ma sprawować powołany przez nie rząd oraz prezydent, którym został dzisiaj Adli Mansur. Nie wiadomo, kiedy dokładnie miałyby się odbyć przedterminowe wybory. Od niedzieli w egipskich zamieszkach zginęło około 50 osób.
Reakcja polskiego MSZ
Do sytuacji w Egipcie odniosło się dzisiaj polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Z troską przyjęliśmy informację o zawieszeniu Konstytucji Egiptu i odsunięciu prezydenta Mohameda Mursiego od władzy. Takie rozwiązanie musi być traktowane jako przynajmniej chwilowe zamrożenie procesu demokratycznego, który naród egipski rozpoczął ponad dwa lata temu.
Dziś najważniejsze jest, by obecne władze Egiptu – zgodnie ze swymi obietnicami – możliwie szybko podjęły kroki ku oddaniu pełni władzy w ręce demokratycznie wybranych przedstawicieli społeczeństwa. Działania nowych władz powinny zakładać udział w procesie politycznym przedstawicieli szerokich grup społecznych i wszystkich ugrupowań politycznych.
Podtrzymujemy przekonanie, że przyszłość Egiptu może zostać określona wyłącznie przez samych Egipcjan. Apelujemy do wszystkich stron o unikanie przemocy i wspólne działanie na rzecz przywrócenia zasad demokracji w Egipcie.
Oczekujemy, że w obecnej sytuacji siły zbrojne Egiptu zapewnią przestrzeganie praw wszystkich jego obywateli, w tym prawa do swobodnego gromadzenia się oraz wyrażania swoich przekonań – także dla zwolenników Mohammeda Mursiego.