
Dla Rafała Murawskiego mecz z Rubinem Kazań to miał być okazją do spotkania klubowych kolegów. Niestety nie było tak miło. Głównie za sprawą Obafemiego Martinsa. Dwie bramki to nie jedyna krzywda, jaką nigeryjski napastnik Rubina Kazań wyrządził Lechowi Poznań podczas sparingowego spotkania. Pomiędzy strzelaniem poznaniakom bramek zdążył brutalnie sfaulować właśnie Rafała Murawskiego. Pierwsze diagnozy - kilkanaście, kolejne - kilka tygodni przerwy. Występ na EURO zagrożony. Zabawmy się w prognozę z cyklu co by było gdyby. No właśnie co by było gdyby Murawski miał stracić całą rundę? Ile znaczy dla kadry, a ile dla samego Lecha ?
Udany biznes
Rafał Murawski do Rubina Kazań trafił w 2009 roku za 3,2 miliona euro. Niecałe dwa lata później wrócił do Poznania. Tym razem za milion. W barwach Rubina rozegrał 30 spotkań.