Jarosław Kaczyński uważa, że przeciwnicy PiS prowadzili w Elblągu "brudnią kampanię"
Jarosław Kaczyński uważa, że przeciwnicy PiS prowadzili w Elblągu "brudnią kampanię" Fot. Sebastian Adamus / Agencja Gazeta

Jarosław Kaczyński podkreślił, że zwycięstwo kandydata PiS w wyborach prezydenckich w Elblągu wzmocniło całą partię. Zaznaczył jednocześnie, iż elbląski triumf jest tym cenniejszy, ponieważ poprzedziła go "brudna kampania" prowadzona przez konkurentów PiS. Zdaniem Kaczyńskiego takie nieuczciwe zabiegi mają wpływ na nastroje w całym kraju. – Coraz więcej Polaków uważa, co potwierdza wiele badań, że PO nie odda władzy normalnie w sposób demokratyczny – zauważył lider PiS.

REKLAMA
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Kaczyński podziękował wszystkim osobom, które wspierały kandydata PiS Jerzego Wilka, zaznaczając, że nowy prezydent musi szybko przystąpić do wytężonej pracy, by przygotować chociażby plany związane z budową portu w Elblągu.
Szef PiS podkreślił, że zwycięstwo Wilka byłoby bardziej przekonujące, gdyby jego przeciwnicy polityczni nie uprawiali "brudnej kampanii", której elementem było opublikowanie tzw. taśmy Wilka. Według niego sięgnięcie w Elblągu po tak nieuczciwe zagrania jest złym prognostykiem przed ogólnokrajowymi wyborami samorządowymi czy parlamentarnymi. – Jeśli w takich wyborach przeciwnicy chwytają się takich metod, to co będzie w Polsce? – zapytał Kaczyński.
Były premier zauważył, że jego obawy nie są obce wielu innym Polakom, którzy uważają wręcz, że PO nie odda władzy na drodze demokratycznej. Kaczyński zastrzegł, że jego partia nie idzie w swoich przypuszczeniach aż tak daleko i "nie chce podzielać tego zdania". Niemniej, PiS sądzi, że dziennikarze powinni bacznie monitorować poczynania obecnej władzy. – Kraj, w którym normalne wybory nie są w stanie odebrać władzy partii rządzącej, nie jest demokratyczny – ostrzegł Kaczyński.
Ostateczny wynik elbląskich wyborów wprawił jednak prezesa PiS w dobry humor. Pokazał bowiem, iż jego partia może zwyciężać nawet w mało sprzyjających warunkach. – PiS nie ma żadnego szklanego sufitu nad głową. Możemy osiągać bardzo dobre rezultaty, nawet 50-procentowe i to w takich miejscach Polski, gdzie dotąd mieliśmy stosunkowo skromne poparcie. To jest informacja, fakt, który bardzo wzmacnia nasze poczucie, dążenie, żeby Polskę zmienić, żeby w Polsce wygrać. Możemy zmienić. Trzeba wygrać – oznajmił Kaczyński.