
Porucznik Grzegorz S. został skazany przez sąd w Siemianowicach na pół roku więzienia w zawieszeniu. Kierował akcją zatrzymania posłanki SLD Barbary Blidy.
REKLAMA
Prokuratura domagała się dla Grzegorza S. roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i grzywny. Śledczy stwierdzili, że nie wydał on odpowiednich poleceń dotyczących przeszukania domu byłej posłanki, choćby czy posiada ona broń. Grzegorz S. nie podjął żadnych działań w tym kierunku. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Sąd dziś przychylił się do wniosku prokuratury i skazał Grzegorza S. na pół roku więzienia w zawieszeniu.
Proces Grzegorza S. rozpoczął się w w 2009 roku. Był prowadzony bez udziału mediów. Sędzia Adam Mainka-Pawłowski wyłączył jawność sprawy, co tłumaczył interesem państwa. Na rozprawach zdradzano kulisy działalności polskich służb specjalnych. Syn i mąż Barbary Blidy byli w sprawie oskarżycielami posiłkowymi.
Sprawa dwóch innych funkcjonariuszy, którzy brali udział w akcji w domu Blidy, została już wcześniej umorzona.