Katastrofa kolejowa w Hiszpanii. Co najmniej 77 osób nie żyje.
Katastrofa kolejowa w Hiszpanii. Co najmniej 77 osób nie żyje. Screen elpais.com

Hiszpański pociąg ekspresowy wykoleił się niedaleko miasta Santiago de Compostela. Według najnowszych informacji zginęło 80 osób, a 140 jest rannych.

REKLAMA
Hiszpańska gazeta "El Pais" podaje, że pociąg, którym podróżowało około 218 pasażerów, mógł jechać nawet 180 km/h w miejscu, gdzie prędkość nie powinna przekraczać 80 km/h. Maszyna wykoleiła się na zakręcie, spadła z 5-metrowego nasypu i uderzyła w betonową ścianę. Z torów wypadły wszystkie wagony.
Do zdarzenia doszło w środę popołudniu niedaleko miasta Santiago de Compostela w Hiszpanii – akcja ratunkowa trwała całą noc i bilans ofiar wciąż nie jest zamknięty. Najnowsze informacje mówią o 80 zabitych i 141 rannych. Stan wielu poszkodowanych jest krytyczny. Strażacy wciąż przeczesują miejsce katastrofy, starając się dostać do zmiażdżonych wagonów.
logo
Twitter.com

Z relacji świadków wynika, że na miejscu działy się "dantejskie sceny". Jak powiedział reporter radia Cadena Ser, kilka godzin po wypadku okolice wraku pociągu "usłane były zasłoniętymi ciałami".
tvn24.pl

Pociąg jechał z Madrytu do miasta Ferrol na północno-zachodnim wybrzeżu Hiszpanii. Jak podał oficjalnie właściciel pociągu, na pokładzie było 218 pasażerów oraz załoga. Jak podaje agencja Reutera, tuż przed wykolejeniem się pociągu świadkowie słyszeli głośny wybuch. Inni świadkowie mówią natomiast o "silnych wibracjach" tuż przed wykolejeniem. CZYTAJ WIĘCEJ


To najgorsza katastrofa kolejowa w Hiszpanii od czterdziestu lat. W czwartek rano na miejsce ma przyjechać hiszpański premier Mariano Rajoy. Nie wiadomo, czy wśród ofiar są Polacy.
Źródło: "El Pais"