Posiadacze konta w PKO BP są narażeni na utratę pieniędzy. Niektórzy z nich otrzymują wiadomości SMS, w których znajdują adres strony internetowej i prośba i odwiedziny. Zalogowanie się na witrynę oszustów to nic innego jak umożliwienie im kradzieży. Sprawę bada policja.
Jedną z ofiar jest pan Bernard, mieszkaniec Świętochłowic, który stracił prawie wszystkie swoje oszczędności. Podczas swojego wakacyjnego wypoczynku odebrał SMS, w którym napisano, że ma zalogować się poprzez internet, by przeczytać informację od banku. Co ważne, strona PKO BP otworzyła się, a następnie nadszedł nowy SMS. Później okazało się, że pieniądze z konta zniknęły – zostały mu tylko 34 złote. Do wypłaty środków doszło w Warszawie, a policjanci już zajmują się feralnym przypadkiem.
Pracownicy PKO BP potwierdzają, że otrzymali skargi klientów o podejrzanych SMS-ach. Przestrzegają, by nie wchodzić na strony podawane w tego typu wiadomościach. Bank nigdy nie prosi o podanie poufnych danych w taki sposób. Aby oszuści nie korzystali z naiwności użytkowników
banku, wszelkie podejrzenia należy zgłaszać do centrum obsługi klienta.