Reklama.
Bronisław Komorowski oznajmił, że nie weźmie udziału w referendum ws. odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Wcześniej do zbojkotowania referendum zachęcał pośrednio Donald Tusk. Słowa prezydenta i premiera oburzyły Roberta F., czyli słynnego "Antykomora", który uznał, iż obydwaj politycy mogli popełnić przestępstwo. "Antykomor" podzielił się już swoim podejrzeniem z prokuraturą.
Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej powinien być przykładem, a także stać na straży Konstytucji RP i zachęcać ludzi do wypełniania obywatelskich obowiązków, a nie ich od tego odwodzić! W tym konkretnym przypadku widać wyraźnie, że Prezydent Bronisław Komorowski bojkotuje mechanizmy demokratyczne i używa do tego swojego autorytetu (którym jest przecież dla sporej części społeczeństwa) oraz możliwości, jakie daje mu piastowany urząd. W wywiadzie dla Telewizji Publicznej w sposób podstępny sugeruje i prosi mieszkańców Warszawy, by w referendum nie brali udziału, bo jest ono niemerytoryczne i zabarwione walką polityczną – to jest subiektywna opinia Prezydenta Komorowskiego, fakty są jednak takie, że referendum zostało zorganizowane zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, a on chce doprowadzić do jego unieważnienia, namawiając do niebrania udziału w głosowaniu. CZYTAJ WIĘCEJ