Polskie wojsko znowu inwestuje. Nie tyle, na ile wielu liczyło, ale jeszcze w tym miesiącu armia uruchomi przetarg na 26 nowych śmigłowców wielozadaniowych, które mają rozpocząć proces prawdziwego unowocześniania transportu powietrznego. Maszyny mają być bowiem naprawdę "nowe". Wojsko obiecuje, że nie powtórzy się historia sprzed dwóch lat, gdy rolę nowych śmigłowców odegrała radziecka konstrukcja Mi-17.
Według informacji przekazanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej, przetarg na zakup śmigłowców zostanie rozpisany jeszcze w marcu. W celu unowocześnienia floty Wojsk Lądowych i Marynarki Wojennej.
Tym latają
polscy żołnierze
Wojskowe zakupy mają zakończyć się nabyciem dwudziestu sześciu maszyn, z których szesnaście ma mieć charakter transportowy, sześć poszukiwawczo-ratowniczy (trzy przystosowane do zadań na morzu), a cztery mają służyć do zwalczania okrętów podwodnych.
W komentarzach pojawiających się po ogłoszeniu przez wojsko tych planów, dominuje pogląd, iż to dobry krok. Konieczny do podtrzymania modernizacji naszych sił zbrojnych, ale też zbyt mały. Od lat większość ekspertów wskazuje bowiem, iż polskim żołnierzom przydałaby się, co najmniej, setka nowych śmigłowców. Stanowią one bowiem podstawę większości zadań stojących przed nowoczesną armią. Tymczasem kolejny raz ma być to tylko zaspokojenie najpilniejszych potrzeb.
A tym mogą latać...
już wkrótce?
W zamian armia podkreśla, że nie ma już zamiaru inwestować więcej pieniędzy w sprzęt zaprojektowany zgodnie z radziecką myślą techniczną. Tak wyglądał bowiem ostatni zakup śmigłowców w roku 2010. Wówczas MON postawił na pięć maszyn Mi-17, które pierwszy raz w powietrze wzbił się w ZSRR jeszcze w latach 70-tych. Ówczesny minister obrony Bogdan Klich tłumaczył taki wybór pilną potrzebą wsparcia kontyngentu w Afganistanie.
Teraz wybór ma być dużo bardziej przemyślany. MON poinformował media, że zamierza postawić na sprzęt, którego produkcja i serwis będą mogły odbywać się w Polsce. W tym kontekście wydaje się, iż wśród producentów zagranicznych w grę mogą wchodzić głównie Sikorsky Aircraft i Agusta Westland. Oba koncerny są obecne w naszym kraju dzięki inwestycjom - odpowiednio - w Mielcu i Świdniku.