Niedawno przy jednej z warszawskich ulic pojawił się billboard reklamujący portal randkowy Victoria Milan. Widać na nim Lecha Kaczyńskiego, kotkę Fionę oraz tekst: "W Twoim związku brak pazura? Spróbuj romansu!". Zachęcający do erotycznych przygód serwis, na który momentalnie spadła lawina krytyki, przeprosił już rodzinę tragicznie zmarłego prezydenta, wyjaśniając, że pomylił go z Jarosławem Kaczyńskim. – Billboardy zostaną zdjęte oraz zastąpione reklamą z poprawnym zdjęciem – poinformował portal.
REKLAMA
Serwis randkowy Victoria Milan kieruje swoją ofertę do tych internautów, którzy pozostając w stałym związku, mają ochotę na wykonanie "skoku w bok". Początkowo portal skupiał się na rynku norweskim, gdzie powstał, ale z biegiem czasu zaczął otwierać wersje przeznaczone dla innych państw. Wśród nich znalazła się Polska, gdzie o kontrowersyjnym serwisie głośno zrobiło się w miniony poniedziałek, w dniu jego nadwiślańskiej premiery, właśnie za sprawą skandalicznego billboardu.
Reklama oburzyła bardzo wielu internautów, dlatego portal Wyborcza.pl poprosił serwis Victoria Milan o wyjaśnienia. W nadesłanej odpowiedzi jego prezes, Sigurd Vedal, podkreślił, że przygotowując billboard, popełniono błąd, tzn. pomylono Jarosława Kaczyńskiego z jego zmarłym bratem. O zaistnieniu pomyłki firma miała się dowiedzieć już po wywieszeniu reklamy. – Tak szybko, jak dowiedzieliśmy się o naszym błędzie, podjęliśmy kroki w celu usunięcia kampanii z wszystkich dostępnych kanałów – zaznaczył Vedal.
Portal Victoria Milan nie rezygnuje jednak z wizerunku Jarosława Kaczyńskiego, choć można wątpić, by działał za jego zgodą. Niebawem pojawią się zatem billboardy przedstawiające fotografię prezesa PiS. Firma tłumaczy, że zestawienie byłego premiera i jego kotki Fiony miało "służyć przedstawieniu związku, w którym brak pazura".
źródło: Wyborcza.pl
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!