Papież kontynuuje telefony do wiernych, którzy skarżą mu się w listach. Tym razem wybrał kobietę, która odrzuciła propozycję dokonania aborcji. Telefonicznie pogratulował jej odwagi i zaproponował, że ochrzci dziecko.
35-letnia Anna Romana napisała do papieża list. Opisała mu w nim swoją trudną życiową sytuację: wdała się w romans z żonatym mężczyzną. Kiedy okazało się, że jest z nim w ciąży, mężczyzna namawiał ją do aborcji. Ta jednak odmówiła i - jak podaje serwis fronda.pl - kazała mu "znikać z jej życia".
Franciszek, którego zwyczajem stało się telefonowanie do wiernych, tym razem zadzwonił właśnie do tej kobiety. Powiedział jej, że nie jest sama i nie powinna się obawiać. Papież zaproponował jej też, że ochrzci dziecko.
Telefony do wiernych to niejedyny sposób, w jaki nowy papież łamie dotychczas obowiązującą sztywną konwencję swojego urzędu. W czasie Światowych Dni Młodzieży postanowił dać wiernym możliwość uzyskania odpustu grzechów przez Twittera. Zadzwonił też do Buenos Aires z prośbą, by usunięto z miasta wystawiony mu pomnik i pozwolił pielgrzymom zrobić sobie z nim zdjęcie z "rąsi".