Reklama.
Reklama.
Reklama.
Che Guevara na koszulkach C&A. "Fronda" i "Niezależna" protestują
09 września 2013, 18:23·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 09 września 2013, 18:23Sieć odzieżowa C&A oferuje koszulki z wizerunkiem Che Guevary. Fakt ten nie umknął uwadze autorów facebookowego profilu "Wielka Polska - Precz z komuną", którzy wezwali już do bojkotu sklepów C&A. Akcję wsparły serwisy Fronda.pl oraz Niezalezna.pl, podkreślając, że Guevara był "komunistycznym mordercą" i "lewackim ideologiem".
Reklama.
Na łamach profilu "Wielka Polska - Precz z komuną" wezwano już sieć C&A do wycofania koszulek ze sprzedaży oraz wystosowania "oficjalnych przeprosin za propagowanie zbrodniczego systemu". Jednocześnie podano numer infolinii C&A, namawiając internautów do "wytłumaczenia im, co my wszyscy sądzimy na ten temat". O bojkocie poinformował portal Fronda.pl. Jego redakcja napisała, że Ernesto Guevara był "lewackim ideologiem", odpowiedzialnym za śmierć wielu osób. Dokładne wyliczenie ofiar Guevary podał serwis Niezalezna.pl, pisząc, iż urodzony w Argentynie rewolucjonista ma na sumieniu około 1700 osób.
Obydwa portale przypomniały, że art. 256 Kodeksu karnego mówi o karach (łącznie z karą do 2 lat pozbawienia wolności) za publiczne propagowanie "faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa". Krytycy Guevary, do których zaliczali się chociażby jego wrogowie z czasów rewolucji kubańskiej, oskarżają go m.in. o zabijanie jeńców. Twierdzą także, że współtworzony przez niego komunistyczny rząd zrujnował Kubę.
Czytaj także:
Reklama.
Postać lewackiego zbrodniarza jest niezwykle popularnym symbolem zdobiącym różnego rodzaju koszulki, czapeczki bejsbolowe, a sam "Che" Guevara traktowany jest jako bojownik o pokój i wolność. Warto więc przypomnieć, że ten lewacki „luzak” w trakcie kryzysu kubańskiego w wywiadzie dla brytyjskiej gazety „Daily Worker” zadeklarował, że dla zwycięstwa komunizmu byłby gotów sprowokować światowy konflikt nuklearny.