
Reklama.
Powiat w Strzelcach Opolskich nie ma już pieniędzy przyznanych mu przez MEN na uczniów owej szkoły specjalnej – donosi „Gazeta Wyborcza”. Wicestarosta strzelecki Waldemar Gaida informował dziennikarzy, że choć ministerstwo przyznawało dotacje, to funduszy wystarczyło na osiem miesięcy działalności. Na pozostałe cztery miesiące pieniądze musiałyby wykładać władze powiatu, ale ich nie ma.
Roczne utrzymanie przez władze Strzelców Opolskich szkoły w której uczy się 43 dzieci kosztuje ponad milion złotych. Zajęcia prowadzi tam 22 nauczycieli. Urzędnicy proponowali już rodzicom przeniesienie ich dzieci do placówki w Leśnicy gdzie uczy 74 wychowawców. Jednak zamiast tego wspólnie z nauczycielami postanowili zawiązać stowarzyszenie, któremu już zaczyna brakować funduszy na swoją działalność.
Na razie szkoła funkcjonuje dzięki składce nauczycieli, którzy solidarnie dali po tysiąc złotych. Jednak tych pieniędzy wkrótce może zabraknąć. Jak informuje „Gazeta” pomocną dłoń wyciąga Raiffeisen Pol-bank, który chce przekazać placówce kilkanaście tysięcy złotych.
źródło: "Gazeta Wyborcza"