
Kilka dni temu pewna szczecinianka wybrała się na nocny spacer z psem. Przechadzkę zakłóciła jej grupa krabów, które również postanowiły rozprostować nogi. Przerażona spotkaniem z "nienaturalnie wielkimi pająkami" kobieta zawiadomiła policję, a sprawę opisał "Głos Szczeciński". Kiedy wydawało się, że kariera skorupiaków na tym się zakończy, o "krabiej demonstracji siły" dowiedzieli się internauci. No i zaczęło się… "Wszystkożerne potwory" podbiły strony "Super Expressu", zagościły na Wykopie oraz przypuściły szturm na Facebooka, gdzie mają już... swój fan page.
REKLAMA
Na dziewięć krabów wełnistoszczypcych (jeden był już martwy) natknięto się w szczecińskim Kijewie. Ich obecność na obrzeżach miasta położonego w pobliżu Morza Bałtyckiego oraz nad Odrą i jeziorem Dąbie nie powinna być wielkim zaskoczeniem. W Bałtyku żyją przecież trzy gatunki krabów, w tym właśnie kraby wełnistoszczypce, które potrafią zapuszczać się w górne partie rzek. Szczecińskie kraby robią jednak w internecie niebywałą karierę. "Krwiożercze bestie" opisał już "Super Express".
Czas poświęcił im także Polsat, a w jego ślady poszły rozmaite serwisy internetowe, w tym satyryczny Faktoid, który przeprowadzał relację na żywo z "Krabmagedonu". Najbardziej spektakularny był jednak debiut szczecińskich krabów na Facebooku, gdzie 23 września założono im osobny profil. W ciągu mniej więcej doby fan page "polubiło" 649 osób.
