"Golden Gaytime"
"Golden Gaytime" to nazwa waniliowych lodów na patyku sprzedawanych w Australii już w latach sześćdziesiątych. Trzy dekady temu lody te reklamowano hasłem: "It's hard to have a Gaytime on your own". Wbrew pozorom, w tamtych czasach slogan wcale nie wydawał się taki dwuznaczny. Angielskie sformułowanie "to be on gay time", obecnie rzadko używane, nie ma swojego odpowiednika w języku polskim. W przybliżeniu oznacza tyle, co mieć przerwę, być poza zasięgiem.
Nazwa przetrwała pomimo tego, że obecnie mocno (co nas nie dziwi) kojarzy się z homoseksualizmem. Obecnie producenci celowo podkreślają jej dwuznaczność, doskonale zdając sobie sprawę z tego, jak wiele marketing zawdzięcza poczuciu humoru.
"Megapussi"
Jeszcze bardziej prozaiczna historia kryje się za napisem "Megapussi" na paczce czipsów. Poniższe zdjęcie opanowało już chyba nawet najskrytsze zakamarki Internetu.
W języku producentów, czyli fińskim, zabawne określenie "MegaPussi" oznacza zupełnie niezabawną "wielką paczkę". Zwyczajnie nie przewidziano, jak taki napis będzie się kojarzył na anglojęzycznych rynkach.
"Only Puke"
Nieco inny charakter mają żarty z chińskich czipsów kukurydzianych, które w sieci funkcjonują pod nazwą "Only Puke" ("tylko wymioty").
Okazuje się, że rzeczywista nazwa tego produktu na rynku angielskim brzmi "Only Pukeet", tyle że ostatnie dwie literki umieszczono na przezroczystej folii i na zdjęciach są one prawie niewidoczne. Spore rozczarowanie, prawda?
"Shitto"
"Shitto" to zachodnioafrykańska przyprawa produkowana na bazie smażonych skorupiaków i papryczek chilli. W sieci można się natknąć na wiele niewybrednych komentarzy sugerujących, że nazwa na pewno ma coś wspólnego z kolorem produktu i jego właściwościami przeczyszczającymi.
Tymczasem krótki research wykazuje, że słowo "shitto" pochodzi z Ga, języka mieszkańców Ghany, którym posługuje się zwłaszcza ludność zamieszkująca okolice Akry. Określa się nim rodzaj ostrego czarnego pieprzu, szeroko rozpowszechnionego w lokalnej kuchni.
"Soup for Sluts"
O nazwie "Soup for Sluts", należącej do marki Ramen Noodle Soups, można powiedzieć wszystko - ale nie to, że jest nieprzemyślana.
Podobnymi nazwami producenci ochrzcili wszystkie swoje gotowe dnia. Obok "Soup for Sluts" na półkach stoją "Din Din Fuck Chow", "Hello Lazy" i "Wasted and Broke". Pomysł okazał się dobry - marka robi furorę wśród młodych ludzi.
"Urinal Hot Drink"
To chyba najmniej zabawny elementem całej tej niezabawnej litanii. Internautów śmieszy głównie to, że nazwa kojarzy się z uryną. Słowo "urinal" w języku angielskim oznacza także "pisuar".
Ale z czym powinna się kojarzyć nazwa suplementu diety wspomagającego prawidłowe funkcjonowanie dróg moczowych?
Więcej zaskakujących nazw marek artykułów spożywczych tutaj.