- To zamyka sprawę - powiedział rano Jarosław Gowin o wczorajszych przeprosinach arcybiskupa Michalika. Szanujemy sympatię polityka do biskupa, ale stanowczo się z Gowinem nie zgadzamy. Mętne wyjaśnienia na konferencji nie zamykają żadnej sprawy. Co z tego, że arcybiskup tłumaczył, że był to słowny lapsus. Ewidentnie miał na myśli to co powiedział. Nagranie jest jednoznacznym dowodem.
Reklama.
Z pełnego nagrania wypowiedzi arcybiskupa Michalika absolutnie nie wynika, że popełnił on jakiś słowny lapsus. Wynika natomiast, że z całym przekonaniem sądzi on, że dzieci rozwodników same poszukują ciepła, więc wywołują pedofilię księży.
Szymon Hołownia świetnie napisał o lekceważeniu dla mediów, wiernych i opinii publicznej, jakie przewodniczący Episkopatu i jego rzecznik wykazali w tej sprawie.
Józef Michalik dla PAP
Słyszymy nieraz, że to często wyzwala się ta niewłaściwa postawa, czy nadużycie, kiedy dziecko szuka miłości. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi się samo i jeszcze tego drugiego człowieka wciąga
Co się teraz powinno zdarzyć? Naszym zdaniem papież powinien odwołać biskupa Michalika z jego diecezji. Naszym zdaniem żadne przeprosiny i tłumaczenia o "lapsusie" nie zamykają sprawy. Bo brzmią jak "pomroczność jasna" Wałęsy, albo słynna "goleń" Aleksandra Kwaśniewskiego.