Jeść jak jaskiniowiec? Do takiego menu przekonują coraz liczniejsi zwolennicy diety Paleo. O skuteczności której mówi się równie wiele, co o kontrowersjach jaki wzbudza. Paleo polega bowiem na odrzuceniu z jadłospisu wszystkiego, czego nie znali pradawni ludzie. Entuzjaści podkreślają bowiem, że nasi najdawniejsi przodkowie nie przejmowali się liczeniem kalorii, jedli co chcieli i nie mieli problemów z nadwagą, czy chorobami cywilizacyjnymi, do których dziś przyczynia się także żywienie.
Dieta Paleo wyjątkowo popularna zrobiła się ostatnio za Oceanem. W Stanach Zjednoczonych walczących z masową otyłością i problemami ze zdrowiem, na które uskarżają się nawet najmłodsi Amerykanie, do menu dla prawdziwego mięsożercy nietrudno było wielu przekonać. Dziś jej skuteczność zachwalają nawet dziennikarze popularnego serwisu Business Insider. Więcej energii, o wiele mniej kilogramów, a to wszystko w bardzo krótkim czasie - to podobno największe zalety diety Paleo.
Jednocześnie wciąż nie brakuje zatwardziałych krytyków tego stylu życia. Paleo opiera się bowiem nie tylko na jedzeniu dużych ilości mięsa i innych produktów wysokobiałkowych. By taka dieta przynosiła zamierzone efekty trzeba się również... dużo ruszać. Tymczasem wielu odchudzających się woli nawet kontrowersyjne głodówki, by tylko nie być zmuszonym do uprawiania zwiększonej aktywności fizycznej. Konieczne jest też odrzucenie licznych produktów, które są standardem w codziennej diecie większości z nas.
"Jeśli jaskiniowcy mieliby dostęp do kukurydzy, ziemniaków i mleka, to by je jedli" - przytacza argumenty sceptyków amerykańska dziennikarka Katrina Plyner. Ona jednak postanowiła uwierzyć tym, którzy namawiają do Paleo i odrzucenia nie tylko wysoko przetworzonego jedzenia pełnego chemii, ale także warzyw strączkowych, a nawet nabiału. Amerykanka przyznaje, że jeszcze niedawno mówiła, że nigdy nie zastosuje diety, którą pierwszy opisał Loren Cordain. Dziś przysięga przed swoimi czytelnikami, że nigdy nie wróci do standardowego sposobu żywienia się.
Zdaniem Plyner jest kilka prostych powodów, dla których dieta Paleo jest świetnym sposobem na zmianę stylu życia na lepsze. Przede wszystkim Paleo zmusza bowiem do ruchu. By dieta dla prawdziwego mięsożercy miała sens, po prostu trzeba uprawiać jakiś sport, co już sprawia, że lepiej dba się o zdrowie. Dieta oparta na mięsie zapewnia też, że każdy posiłek łatwo pozwoli opanować głód i mieć pewność, iż zjadło się zbilansowany posiłek.
Katrina Plyner przekonuje też, że w diecie pozbawionej nabiału świetnie można uzupełniać wapń jedząc na przykład jarmuż, czy brokuły. Jednocześnie Paleo ma być stylem życia, a nie stricte dietą i można sobie pozwalać na jedzenie tego, na co ma się od czasu do czasu ochotę. Ziemniaki, czy ser od razu nie zniszczą bowiem efektów wielomiesięcznego życia w zgodzie z pierwotnymi nawykami żywieniowymi.
CrossFit i Paleo, czyli Brzezińscy&Fit and eat dla REEBOK, część 1
PaleoDieta została wymyślona i rozpropagowana przez LorenCordain lekarza oraz Joe Friel wybitnego maratończyka i trenera. „Co jeść – to samo co nasi przodkowie przez ponad dwa miliony lat – chude mięso, ryby, drób, owoce morza, świeże, możliwie najmniej przetworzone warzywa i owoce sezonowe, wreszcie orzechy, nasiona i suszone owoce.” CZYTAJ WIĘCEJ