Tłumy w byłej siedzibie PZPR w Warszawie - poszukiwany czerwony, zdecydowanie żywy. I szybki. Auta luksusowe są w cenie, sprzedawcy zacierają ręce - coraz lepiej sprzedają się w Polsce najdroższe światowe marki samochodów. Bogaci klienci wykupili już wszystkie Ferrari z warszawskiego salonu.
Ponad milion 200 tysięcy złotych dziennie – średnio jeden samochód każdego dnia. Warszawski salon Ferrari przeżywa prawdziwe oblężenie, od początku roku sprzedano już 40 samochodów tej marki, a to cała pula na 2012 rok. Połowa z nich jeździ po polskich drogach, resztę wywieziono za granicę. Dystrybutor stara się zamówić dodatkowe samochody, ale z kupnem nowego włoskiego cuda może być kłopot.
Kryzys nie jest straszny również Bentleyowi, który w zeszłym roku sprzedał w Polsce 19 aut – każdy z nich kosztuje od jednego do nawet 3 milionów złotych. Producenci luksusowych samochodów są spokojni o swoją przyszłość i zgodnie zapowiadają wzrosty sprzedaży. - Taką sprzedaż zakładaliśmy, więc jesteśmy zadowoleni. Chcielibyśmy, żeby w tym roku poziom sprzedaży się utrzymał, dużo jednak zależy od tego, jak będzie zachowywał się kurs euro, który bardzo zmienia ceny – mówi w portalu platine.pl dyrektor generalny Bentley Polska, Piotr Jędrach. Na całym świecie Bentley sprzedał w 2011 roku o prawie 40 proc. więcej samochodów, niż w 2010. Głównie dzięki popularności jednego z modeli w Chinach.
Luksus w przystępnej cenie
W porównaniu z Ferrari i Bentleyem, Porsche notuje zdecydowanie lepszą sprzedaż, choć jest też dużo tańszy – ceny startują od około 240 tysięcy złotych. W zeszłym roku nabywców w Polsce znalazło 568 samochodów tej marki – o trzy więcej, niż w 2010 roku. Dobre wyniki zanotowały też Mercedes i BMW - choć jak powiedział nam ekspert Instytutu Samar, te marki mają zupełnie innych klientów i nie powinno się ich przyrównywać do tzw. supermarek. Polacy się bogacą, a drogie samochody są coraz łatwiej dostępne - w Polsce swoje przedstawicielstwa ma już prawie 90 procent światowych marek aut luksusowych.
Statystyki wyglądają jeszcze lepiej, gdy spojrzymy na samochody używane - choć może to oznaczać, że w dalszym ciągu Polaków nie stać na kupno nowych samochodów luksusowych na większą skalę. Jak wynika z raportu KPMG, w 2010 roku zarejestrowano w Polsce blisko 120 tys. samochodów zaliczanych do marek luksusowych – przy czym aż 80% stanowiły samochody pięcioletnie i starsze.
Jak droższe, to nowsze
Najbogatsi klienci, którzy decydują się na zakup luksusowych aut spoza "wielkiej piątki" - czyli Audi, Mercedesa, BMW, Volvo i Saaba - dużo bardziej cenią nowe modele prosto z salonu. Aż 61% zarejestrowanych w 2010 roku samochodów marki Aston Martin stanowiły samochody nowe bądź jednoroczne. Jeszcze wyższy odsetek rejestracji nowych modeli odnotowano w przypadku Infiniti (63%). Ciekawostkę stanowi fakt, że oba zarejestrowane w 2010 roku samochody marki Lamborghini były samochodami nowymi.
W firmach sprzedających superdrogie samochody, pracownicy mogą liczyć na premie - zdaniem dealerów wystarczy bowiem 10 samochodów rocznie, by interes się opłacał. W Polsce inwestuje coraz więcej luksusowych producentów - między innymi Rolls Royce i Maserati.