Ks. Wojciech Gil znalazł się na liście osób poszukiwanych, jaką publikuje na swojej stronie Interpol
Ks. Wojciech Gil znalazł się na liście osób poszukiwanych, jaką publikuje na swojej stronie Interpol Fot. interpol.int

Dominikańska prokuratura przesłała do Polski część dokumentów dotyczących sprawy ks. Wojciecha Gila, który miał dopuszczać się czynów pedofilskich. Stacja TVN24 ustaliła, że w dostarczonych materiałach mowa jest m.in. o "gwałcie i innych czynnościach seksualnych", których ofiarami mieli paść dominikańscy chłopcy.

REKLAMA
Stacja TVN24 twierdzi, że w przesłanych do Polski aktach napisano o "gwałcie i innych czynnościach seksualnych wobec 10 chłopców" z Dominikany. Niektórzy z nich mieli być ministrantami. Polska i Dominikana nie podpisały żadnej umowy, która pozwalałaby na dokonanie ekstradycji ks. Gila. Dlatego kapłan, o ile zostanie oskarżony, stanie przed polskim sądem. Śledztwo ws. ks. Gila i abp. Józefa Wesołowskiego prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Wszczęte przez polskich śledczych postępowanie opiera się na informacjach uzyskanych przez polską ambasadę w Bogocie.
W czwartek stacja TVP Info poinformowała, że dominikańska prokuratura dysponuje zeznaniami dwóch świadków, którzy stwierdzili, iż rozpoznają ks. Gila na zdjęciach pedofilskich, jakie odnaleziono na dysku jego komputera. Duchowny miał zostać rozpoznany "po charakterystycznych dłoniach i klatce piersiowej". Na fotografiach, jak twierdzi TVP Info, nie widać jego twarzy.
Sam ks. Gil przekonuje, że dowody, które mają go obciążać, nie są prawdziwe. Abp Wesołowski, którego nazwisko również wymienia się w tej sprawie, został w sierpniu odwołany przez Stolicę Apostolską z funkcji nuncjusza apostolskiego na Dominikanie. Arcybiskup prawdopodobnie przebywa obecnie w Watykanie.
źródło: TVN24