Polacy są postrzegani jako pijacy – choć głównie przez samych siebie. Może dlatego mamy tak restrykcyjne prawo dotyczące m.in. spożywania alkoholu w miejscach publicznych. W wielu krajach nie są znane takie obostrzenia, a inne państwa każą jeszcze surowiej niż u nas.
Tu picie w miejscach publicznych jest legalne. Wyjątkiem są szczególne, oznaczone obszary, gdzie policja może poprosić o zaprzestanie picia, a także m.in. komunikacja miejska w stolicy kraju – Londynie.
Czechy
Słowiańscy sąsiedzi rozmiłowani w piwie nie zabraniają generalnie spożywania alkoholu w miejscach publicznych. Poszczególne jednostki samorządu terytorialnego mogą jednak wprowadzić takie zakazy, z czego niektóre korzystają.
Finlandia
Państwo, od którego nazwy pochodzi jedna z najpopularniejszych marek wódki w Polsce ma nietypowy system w tym zakresie. Nie można tam pić na obszarach zabudowanych, zwanych "taajama". Definicja takiego miejsca wyklucza m.in. niektóre parki, dlatego można w nich pić nawet w środku miasta. W transporcie publicznym teoretycznie nie można spożywać alkoholu. Jest jednak niepisana zasada, że jeśli jest się spokojnym, policja nie zareaguje.
Hiszpania
W związku z niepokojącym wzrostem spożycia alkoholu u młodzieży i popularnością imprez na świeżym powietrzu o nazwie botellones, w 2002 roku wprowadzono zakaz picia w całym kraju.
Kanada
Zależnie od stanu przepisy są różne. W Kolumbii Brytyjskiej nawet posiadanie otwartej butelki jest już nielegalne i podlega mandatowi 230 dolarów. W Ontario grozi kara 125 dolarów, ale policja najczęściej tylko wylewa trunek delikwenta. W parkach Quebecu, można bez problemu napić się przykładowo wina do posiłku.
Niemcy
U naszych zachodnich sąsiadów, jeśli tylko ma się odpowiedni wiek, można bez problemu publicznie pić alkohol. Wyjątkiem są niektóre systemy komunikacji miejskiej.
Nowa Zelandia
W tym wyspiarskim kraju picie jest dozwolone z wyjątkiem specjalnych stref, które tamtejsze gminy mogą dowolnie ustalać.
Stany Zjednoczone Ameryki
W USA nielegalne jest, prawie w każdym stanie, nawet poruszanie się z otwartą butelką alkoholu. W pewnych wypadkach policja przymyka jednak oko, czy to w przypadku kampusów uczelnianych, wielkich sportowych wydarzeń czy gdy trzyma się butelkę w ukryciu (najczęściej jest to brązowa papierowa torba).
Szkocja
W przeciwieństwie do należącej także do Wielkiej Brytanii Anglii, na północy nie można otwarcie spożywać alkoholu. Grozi za to mandat do pięciuset funtów. W wybranych miejscach jednak oczywiście można pić np. w ogródkach piwnych, czy pociągach kolei państwowej.