Znamy roboty, które latają, korzystamy z robotów które chodzą, skaczą, jeżdżą po szynach, kręcą się w kółko albo stoją w miejscu i mrugają do nas porozumiewawczo. Robot najpierw pojawił się w naszej fantazji, później stał się bohaterem książek, bajek, filmów fabularnych. Ostatecznie, powoli zaczął być faktem. Najpierw jako koncept, jako eksperyment, nieudana próba, powoli stając się użytecznym i pomocnym elementem naszego życia. Jeszcze nie są to humanoidalni, dwunożni asystenci, ale może już niedługo…
Dobrym początkiem na stworzenie metalowego przyjaciela będzie technologia pozwalająca na rozpoznawanie oraz precyzyjne chwytanie przedmiotów za pomocą mechanicznej wielofunkcyjnej dłoni, podobnej do ludzkiej. Simon zaskakuje swoimi zdolnościami manualnymi, wizualnym rozpoznawaniem kształtów i kolorów przedmiotów oraz świadomością przestrzenną.
Kolejnym krokiem na drodze do stworzenia w pełni funkcjonalnego humanoidalnego robota jest Bipedal Cycling Robot - robot potrafiący utrzymać równowagę jeżdżąc na rowerze.
Czym byłby jednak android bez sprawnego umiejętnosci werbalnych.
W produkcji samodzielnych funkcjonalnych robotów od lat przodują firmy japońskie. Jest to przede wszystkim Honda ze swoim od lat rozwijanym i udoskonalanym projektem Asimo. Szybki, zwinny i coraz sprawniejszy, wydaje się być najużyteczniejszym z projektów. Przed nim też z pewnością jest najbardziej świetlana przyszłość.
Po piętach depcze mu jednak Toyota, która od pewnego czasu rozwija projekt robotów uzdolnionych muzycznie. Na razie jest to pokaz możliwości konstruktorów. Stworzone jednak przy okazji projektu technologie w przyszłości mogą zostać wykorzystane do bardziej praktycznych celów.
Najdoskonalszym pod względem motoryki japońskim projektem jest HRP-4 japońskiej firmy Kawada.
Ciekawym japońskim projektem stawiającym bardziej nacisk na jak największe podobieństwo do człowieka, nie na sprawność czy wydajność, jest robot rozwijany przez Hiroshiego Ishiguro. Postanowił on stworzyć humanoidalną kopię samego siebie. Robota na pierwszy rzut oka trudno odróżnić od pierwowzoru. Pod każdym względem ustępuje on jednak swojemu twórcy. Ishiguro liczy, że z czasem będzie w stanie udoskonalać swój projekt, do momentu aż stanie się w pełni samodzielny. Głównym celem Hiroshiego jest jednak odpowiedź na filozoficzne pytanie - co to znaczy być człowiekiem i gdzie jest granica człowieczeństwa.
Pierwszymi robotami będącymi najbliżej ziszczenia naszych marzeń jest francuski Nao robot. Mierzący 58 cm wysokości i ważący 4,3 kilograma robot jest w pełni programowalny. Urządzenie pozwala na zainstalowanie oprogramowania Linux, Windows czy Mac OS. Posiada połączenie z internetem i Wi-Fi. Nao można nauczyć dowolnych zachowań. Jedynym ograniczeniem jest wyobraźnia programisty i zakres ruchów, które ten potrafi wykonać. Robot niedługo trafi do sprzedaży.
Wielką trudność wciąż sprawia również aspekt energetyczny. Akumulatory współczesnego robota są w stanie napędzać go maksymalnie do kilkunastu minut. Ten problem rozwiązać może jednak tworzony w Wielkiej Brytanii i finansowany przez Unię Europejską projekt EcoBot-III. Koncept jest pierwszym tego typu projektem na świecie - potrafi on sam wytwarzać energię z zebranych odpadów biologicznych.
Nadal pozostaje jeszcze problem świadomości robotów i zdolności implementacji w maszynach ludzkich odruchów. Toważyszą temu jednak poza dylematami technicznymi, dylematy natury moralnej - czy powinno się rozwijać ten element w procesie rozwoju samodzielnych maszyn.