Wydawnictwo Pascal przyznało, że w książce Katarzyny Pakosińskiej znalazły się zapożyczenia
Wydawnictwo Pascal przyznało, że w książce Katarzyny Pakosińskiej znalazły się zapożyczenia Fot. WydawnictwoPascal / youtube.com
Reklama.
O tym, że Katarzyna Pakosińska popełniła plagiat, napisała na blogu "Oblicza Gruzji" jego współautorka Anna Janicka-Galant. W swoim wpisie wymieniła ona wiele fragmentów "Georgialików", które mają pochodzić z tekstów opublikowanych na blogu, książki "Tradycyjna kuchnia gruzińska" Jeleny Kiładze (Pakosińska miała tylko nieznacznie przerobić skopiowane zdania) oraz… Wikipedii. Przy żadnym cytacie nie podano źródła.
Anna Janicka-Galant
Blog Oblicza Gruzji

Na wyklejce książki napisano: "Wydanie pierwsze. Copyright for the text Katarzyna Pakosińska. Copyright for this edition Wydawnictwo Pascal". Czy aby tu coś komuś się nie pomyliło? Czy aby pani Pakosińska zbyt wodzy fantazji nie popuściła? Bo dużej fantazji trzeba, by przypisać sobie autorstwo całego tekstu, wplatając w niego fragmenty zapożyczone, a to od jednych, a to od drugich – bez pytania o zgodę i bez podania choćby źródeł owych zapożyczeń.

Jeśli nie było czasu na pracę własną, to trzeba było przemyśleć inną formułę i pozostać przy wspominkowym dzienniku, nie siląc się na oryginalność czy bycie ekspertem od Gruzji. CZYTAJ WIĘCEJ


Blogerzy poinformowali już o sprawie samo wydawnictwo, wyceniając swoje straty na kilka tysięcy złotych i żądając wycofania książki z księgarń. Nie sprzeciwiają się jednak wydaniu kolejnej edycji "Georgialików", o ile nie będzie ona zawierać spornych fragmentów.
Wydawnictwo Pascal, którego oświadczenie cytuje "Gazeta Wyborcza", przyznało, że w książce Pakosińskiej znalazło się kilka zapożyczeń, a blog Oblicza Gruzji nie został wymieniony jako źródło. Pakosińska miała się już skontaktować z blogerami. Negocjacje prowadzi z nimi również wydawnictwo.

źródło: Wyborcza.pl