Julia Tymoszenko nie wyjedzie z Ukrainy. Nie będzie umowy stowarzyszeniowej z UE?

Rada Najwyższa Ukrainy odrzuciła wszystkie projekty (łącznie było ich sześć), które pozwalały Julii Tymoszenko na wyjazd z kraju w celu kontynuowania leczenia poza jego granicami. Projekty zostały poparte przez partie opozycyjne, ale nie zdobyły uznania posłów rządzącej Partii Regionów, z którą związany jest prezydent Wiktor Janukowycz, oraz ich sojuszników.

Obradom ukraińskiego parlamentu przyglądali się Aleksander Kwaśniewski oraz Pat Cox, specjalni wysłannicy Parlamentu Europejskiego. Po zakończeniu głosowań Iryna Heraszczenko z partii UDAR (jej liderem jest bokser Witalij Kliczko) zwróciła się do nich z prośbą o wprowadzenie sankcji wymierzonych we władze Ukrainy. UE domagała się zwolnienia Tymoszenko, ponieważ uznała, że skazanie jej na karę pozbawienia wolności było przykładem wybiórczego stosowania prawa, krokiem zmierzającym do usunięcia rywalki ze sceny politycznej.

Umowa stowarzyszeniowa miała zostać podpisana przez przedstawicieli UE i Ukrainy podczas najbliższego szczytu Partnerstwa Wschodniego, który odbędzie się w przyszłym tygodniu. W związku z postępowaniem ukraińskich władz do podpisania umowy najprawdopodobniej nie dojdzie.

źródło: TVN24