Reklama.
Obok wiader na żywność (ustawionych na zapleczu) pracownicy znajdującego się w mieście Canton (stan Ohio) supermarketu umieścili kartki z napisem apelującym o wsparcie ubogich kolegów, aby ci mogli cieszyć się tradycyjną kolacją, jaką urządza się z okazji Dnia Dziękczynienia. Zdjęcia wiader obiegły internet, a krytycy wielkiej sieci szybko podjęli wątek dobroczynnej akcji. Według nich jest ona kolejnym dowodem na to, że Walmart wyzyskuje szeregowych pracowników, wypłacając im głodowe pensje.
O domniemane skąpstwo firmy zapytał na Twitterze nawet Ashton Kutcher. W odpowiedzi Walmart wyjaśnił aktorowi, że informacje o zbieraniu żywności zostały wyjęte z kontekstu, a sama akcja jest przejawem "ludzkiej dobroci". Walmart dodał, że jest dumny ze swoich pracowników.
'/%3e%3cpath%20class='cls-2'%20d='M212.89,56.37v51.7h-19V56.37H173.83v-16h59.11v16H212.89Z'%20transform='translate(0%200)'/%3e%3c/svg%3e)
Tłumaczenia władz sieci nie przekonały jednak Kutchera, który zauważył, że faktycznie powinny być one dumne ze swoich pracowników, ale oni niekoniecznie ze swoich szefów. Również ta uwaga nie umknęła PR-owcom, którzy odparli ją spotem zachwalającym warunki pracy w Walmarcie.
Poza Twitterem Walmart wytłumaczył, że pracownicy z Cantonu zbierają pożywienie dla swoich kolegów już po raz czwarty. Akcja ma pomóc tym osobom, które znalazły się w trudnej sytuacji finansowej z nadzwyczajnych powodów (choroby, śmierci kogoś bliskiego, klęski żywiołowej). Walmart nagrał nawet specjalny film, w którym pracownicy sklepu wyjaśniają, dlaczego tak chętnie pomagają sobie nawzajem.