Ukraiński parlament odrzucił wniosek o odwołaniu rządu premiera Mykoły Azarowa. Opozycja przegrała w parlamencie, ale z ulic nie zejdzie. – Nie poddamy się! – grzmią zebrani na ulicach demonstranci.
Premier opuścił salę posiedzeń żegnając się z deputowanym krótkim „na razie”. Na ulicach Kijowa nadal trwają demonstracje nieugiętych zwolenników opozycji, którzy chcą teraz nowych wyborów prezydenckich i parlamentarnych.
– Nigdzie sobie nie pójdę, nie poddamy się! – grzmiał na Majdanie Witalij Kliczko, który wzywał demonstrantów do dalszych protestów mimo przegranego głosowania w parlamencie. – Bez walki nie ma zwycięstwa. Jesteśmy najlepszym krajem na świecie! – krzyczał bokser, obecnie jeden z najprężniej działających opozycjonistów.