Nowa moda na Facebooku: komiksy zamiast zdjęć, czyli Bitstrips

Od kilku tygodni, wśród użytkowników smartfonów i posiadaczy konta na Facebooku i Twitterze, wyjątkowo modna stała się aplikacja Bitstrips. Po szybkim założeniu konta na smartfonie (które automatycznie łączy się z wszystkimi twoimi kontami na portalach społecznościowych, oraz ściąga listę znajomych, którzy używają Bitstrips), rozpoczyna się zabawa.

Najpierw tworzysz swój avatar, podobnie jak w grze The Sims, upodobniając wygląd naszego internetowego odpowiednika do samego siebie. Wybierasz owal twarzy, kształt szczęki, kolor skóry, długość i kolor włosów. Potem dodajesz znajomych, a następnie przechodzisz do meritum - za pomocą aplikacji tworzysz swoje własne unikalne obrazki, których bohaterem możesz być ty sam, lub twój avatar w towarzystwie wybranego znajomego. Każdy z obrazków opisuje twoje samopoczucie lub sytuację, w jakiej chcesz się znaleźć, lub właśnie się znalazłeś.

Jesteś zakochany, wkurzony, zmęczony? Stwórz swój własny obrazek, który w dowolnie wybrany przez ciebie sposób zilustruje twoje uczucia. Jak to zrobić? Nic prostszego. Wpisz w wyszukiwarkę aplikacji hasło "love", a następnie ustaw nastrój związany z tym uczuciem. Wybór jest ogromny. Zakochany możesz być szczęśliwie, nieszczęśliwie, dziwnie, czy nawet źle (jakkolwiek to brzmi). Oprócz nastroju, w opcjach wybrać możesz także miejsce w jakim się obecnie znajdujesz - może to być praca, dom, szkoła, wakacje, czy rozrywkowe miejsce typu klub.

W podpowiedziach wyskoczą ci dopasowane do twoich kryteriów obrazki, a ty możesz już tylko wybrać taki, który najbardziej ci się podoba, następnie kliknąć przycisk "share" (podziel się przyp.red) i pokazać co stworzyłeś całemu światu (a przynajmniej twoim znajomym na Facebooku lub Twitterze). Aplikacja ma oczywiście sporo innych dodatkowych funkcji - za jej pomocą możemy tworzyć swoje zupełnie autorskie bitstripy, czy dowolnie edytować te, które wyskoczą nam w podpowiedziach.