Ponad 500 pisarzy i artystów podpisało petycję wzywającą ONZ do uchwalenia konwencji, która skupiałaby się na ochronie praw i swobód obywatelskich w internecie. Wśród sygnatariuszy znajdują się m.in. laureaci literackiego Nobla Gunter Grass i Orhan Pamuk oraz piosenkarka Bjork. Pismo jest reakcją na informacje ujawnione przez Edwarda Snowdena, które wskazują, że amerykańskie i brytyjskie służby podsłuchiwały miliony połączeń telefonicznych i czytały prywatną korespondencję elektroniczną.
W petycji, o której pisze "The Guardian", zauważono, że współczesne agencje wywiadowcze mogą bez większych problemów inwigilować miliony osób, a korzystanie z tej możliwości niszczy mechanizmy demokratyczne. Szpiegowska ciekawość, za sprawą której prześwietlane są połączenia telefoniczne oraz aktywność w internecie, pozbawia bowiem obywateli prawa do prywatności.
– Osoba pozostająca pod obserwacją nie jest dłużej wolna, pozostające pod obserwacją społeczeństwo nie jest dłużej demokracją. Aby zachować swoją ważność, nasze demokratyczne prawa muszą obowiązywać zarówno w wirtualnej, jak i realnej przestrzeni. (…). Inwigilacja jest złodziejstwem. Te dane nie są własnością publiczną, należą do nas. Kiedy są wykorzystywane, by przewidzieć nasze zachowanie, jesteśmy okradani jeszcze z czegoś innego, zasady wolnej woli, która ma pierwszorzędne znaczenie dla demokratycznej wolności – podkreślono w piśmie.
Petycja apeluje do ONZ o utworzenie dokumentu, który zapewniałby ochronę podstawowych praw jednostki w internecie. Jej autorzy uważają, że ludzie powinni aktywnie walczyć o przysługujące im swobody, ponieważ władze państwowe, niezależnie od obowiązującego ustroju politycznego, nie potrafią samodzielnie opierać się pokusom, jakie rysują przed nimi nowoczesne technologie.
– Gdzie Lewiatan może, tam będzie działać. Państwo, ze swojej natury, zawsze przedkłada bezpieczeństwo nad wolność. W ostatnim czasie technologia zaoferowała mu środki, którym nie potrafi się oprzeć, środki masowej inwigilacji, które zdumiałyby nawet Orwella. Proces jest nieubłagany, jeśli nie spotyka się z oporem. Oczywiście potrzebujemy ochrony przed terroryzmem, ale nie za wszelką cenę – powiedział Ian McEwan.
Oprócz niego pod pismem podpisali się m.in. Don DeLillo, Margaret Atwood, Irvine Welsh, Arundhati Roy, Kazuo Ishiguro, Yann Martel, Amos Oz, Martin Amis, Tom Stoppard oraz nobliści John Maxwell Coetzee, Gunter Grass i Orhan Pamuk.