Okazuje się, że 14 grudnia 2013 roku przejdzie do historii nie tylko jako dzień ostatecznego wykluczenia Grzegorza Schetyny z wielkiej polityki. W annałach sobota zapisze się bowiem raczej jako dzień, gdy Chiny na dobre wkroczyły do gry o kosmos. Sukcesem zakończyła się bowiem pierwsza część misji Chang'e 3. Chińska sonda po południu wylądowała na Księżycu.
Wbrew pozorom, to w kosmosie wydarzenie przełomowe. Po aż trzydziestu siedmiu latach na Srebrnym Globie doszło bowiem do kolejnego miękkiego lądowania. Ostatnie udane lądowanie na Księżycu miało miejsce w sierpniu 1976 roku, gdy rosyjska sonda Łuna 24 została wysłana na naturalnego satelitę Ziemi, by pobrać tam próbki gruntu.
Chang'e 3 na Księżycu
Zobacz, jak ma przebiegać chińska misja na Srebrnym Globie.
I tym razem na Księżycu nie stanął człowiek. Chang'e 3 to bezzałogowa misja. Pekin z dumą podkreśla jednak, iż jest trzecim państwem na świecie, którego maszyna wylądowała na Księżycu. Oprócz badania gruntu Chang'e 3 będzie pełniło również rolę mobilnego obserwatorium astronomicznego dla chińskich naukowców. Misja ma zakończyć się za trzy miesiące.