Już niebawem do kin trafi kolejna ekranizacja opowiadania "Sekretne życie Waltera Mitty'ego". W związku z tym wytwórnia 20th Century Fox poprosiła reżysera Casey'a Neistata, by stworzył spot promujący nowy film. W odpowiedzi Neistat przedstawił inną koncepcję, proponując, by cały budżet promocyjny został przekazany ofiarom tajfunu, który spustoszył Filipiny. O dziwo, wytwórnia zaakceptowała ten pomysł. Zamiast standardowego spotu powstało więc nagranie dokumentujące charytatywną akcję.
REKLAMA
Film "Sekretne życie Waltera Mitty'ego" będzie opowiadał o niepozornym księgowym, który w wolnych chwilach staje się we własnej wyobraźni superbohaterem. Niespodziewanie Walter Mitty zostanie uwikłany w sensacyjną historię, dzięki której będzie miał okazję zostać autentycznym herosem.
Nawiązując do fabuły filmu, wytwórnia 20th Century Fox zaproponowała, by Casey Neistat nakręcił spot pokazujący, jak zwykli ludzie spełniają swoje marzenia. Nagranie promowałoby w internecie "Sekretne życie Waltera Mitty'ego". Neistat przedstawił jednak kontrpropozycję. Według niej pieniądze wydzielone na stworzenie spotu reklamowego miały zostać przeznaczone na zakup produktów potrzebnych Filipińczykom, którzy ucierpieli na skutek przejścia tajfunu Haiyan.
Władze 20th Century Fox przystały na tę ofertę, więc Neistat oraz jego kolega ruszyli na Filipiny, by wydać tam 25 tysięcy dolarów. Początkowo reżyser chciał skorzystać z pośrednictwa pewnej organizacji pozarządowej, ale współpraca z nią zakończyła się fiaskiem. Charytatywne przedsięwzięcie udało się jednak przeprowadzić dzięki pomocy napotkanych Filipińczyków. Za pieniądze wytwórni kupiono żywność, leki oraz narzędzia, które przekazano następnie poszkodowanym osobom.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!