
Reklama.
Nagranie z udziałem senatora Piesiewicza zostało ujawnione w 2009 roku. Początkowo, z racji przysługującego mu immunitetu, śledztwo w tej sprawie umorzono. W kolejnych wyborach Piesiewicz nie ubiegał się o miejsce w parlamencie, jego immunitet wygasł, a prokuratura zarzuciła mu posiadanie kokainy oraz nakłanianie innych osób do jej zażywania.
Śledczy wnosili o nałożenie na Piesiewicza kary 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata oraz zobligowanie go do przekazania pewnej kwoty pieniędzy na rzecz organizacji walczącej z narkomanią. Były senator został jednak uniewinniony przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Żoliborza. Uzasadnienie wyroku jest tajne.
Piesiewicz był szantażowany kompromitującym nagraniem przez Zbigniewa S., Joannę D. i Halinę S. Na filmie udokumentowano spotkanie senatora z Joanną D. oraz striptizerką, do jakiego doszło w 2008 roku. W kolejnych latach Piesiewiczowi nagranie kilkukrotnie "odsprzedano" (łącznie polityk miał przekazać ponad 550 tys. zł). Wszyscy szantażyści zostali skazani na karę 1,5 roku więzienia.
Piesiewicz jest także znanym prawnikiem. Był m.in. oskarżycielem posiłkowym w procesie zabójców ks. Jerzego Popiełuszki oraz obrońcą w sprawie płk. Ryszarda Kuklińskiego. Były senator jest również współautorem scenariuszy do kilkunastu filmów Krzysztofa Kieślowskiego.
źródło: TVN24