Na Youtube zamieszczono film ze szpitala, do którego zawieziono pobitą dziennikarkę "Ukraińskiej Prawdy", Tetianę Czornowił.
Na Youtube zamieszczono film ze szpitala, do którego zawieziono pobitą dziennikarkę "Ukraińskiej Prawdy", Tetianę Czornowił. fot. zrzut z ekranu youtube.com

Tetiana Czornowił, opozycyjna dziennikarka i aktywistka biorąca udział w protestach na Majdanie, została brutalnie pobita. "Ukraińska Prawda", gazeta, w której Czornowił zamieściła wczoraj tekst "Tu mieszka kat" uważa, że zleceniodawcami pobicia byli wysoko postawieni urzędnicy państwowi.

REKLAMA
Pobita dziennikarka ma zmasakrowaną twarz, wstrząśnienie mózgu i porusza się na wózku inwalkidzkim. Na Twitterze Euromajdanu zamieszczono jej aktualne zdjęcia, można je zobaczyć tutaj.
Te obrażenia to wynik zdarzenia, do którego doszło we wtorek: tego dnia Czornowił zamieściła w opozycyjnej gazecie internetowej "Ukraińska Prawda" tekst, w którym zaatakowała szefa MSW Witalija Zacharczenkę i prokuratora generalnego Wiktora Pszonkę. Obaj to dziś najważniejsi wrogowie protestujących na Majdanie.
Sprawcy pobicia znali trasę przejazdu Czornowił, która wracała do domu swoich rodziców w jednej z podkijowskich miejscowości. Jej samochód został zepchnięty do rowu przed jadącego za nią jeepa. Wysiedli z niego dwaj mężczyźni, wyciągnęli dziennikarkę z auta i brutalnie pobili – podaje portal Tokfm.pl. Po zdarzeniu szybko odjechali, zostawiając Czornowił na miejscu. Znaleźli ją policjanci z okolicznej drogówki i odwieźli do szpitala.
W ostatnim tygodniu wiele podobnych "wypadków" przydarzyło się innym aktywistom z Euromajdanu, do których zaliczała się Czornowił.
W niedzielę Wołodymyr Morałow, założycieli zlikwidowanej już strony Dorozhny Control (zajmującej się nagłaśnianiem przypadków, w których policja drogowa znacząco przekroczyła swoje uprawnienia) został postrzelony przez grupę nieznanych sprawców. Inny opozycjonista, Dmitr Pylypets, został we wtorek kilkukrotnie pchnięty nożem, ukraińskie agencje prasowe donoszą też o kilku podpaleniach samochodów należących do działaczy Euromajdanu – między innymi w Odessie, Symferopolu i Kijowie.
Na pobicie Czornowił ostro zareagował prezydent Janukowycz: zwrócił się do prokuratora generalnego, Wiktora Pszonki, by ten zajął się odnalezieniem sprawców. – Te zbrodnie muszą się zakończyć, a władza powinna wymierzyć sprawiedliwość tym, którzy ponoszą za to odpowiedzialność – powiedział Janukowycz.
Przypomnijmy, że w listopadzie rząd Ukrainy wstrzymał przygotowania do podpisania umowy - tłumacząc to możliwym pogorszeniem relacji handlowych z Rosją. To wtedy zaczęły się protesty ukraińskich zwolenników integracji z UE.
Jednocześnie protesty w Kijowie są coraz większe - i mimo zawieszenia rozmów i brutalnych pobić nie wygląda na to, by tłum na Majdanie miał się zmniejszać.

Źródło: Tokfm.pl, zik.ua, interfax.com.ua