Policja zatrzymała harcerzy, którzy roznosili Betlejemskie Światełko Pokoju.
Policja zatrzymała harcerzy, którzy roznosili Betlejemskie Światełko Pokoju. Fot. Adam Stępień / Agencja Gazeta

Policja w Supraślu na Podlasiu zatrzymała… dzieci. A dokładnie harcerzy, którzy roznosili Betlejemskie Światełko Pokoju i zbierali datki na działalność ich hufca. Według policjantów zbiórka była nielegalna, a jej organizator może odpowiadać przed sądem. "Policja zamiast łapać chuliganów straszy małe dzieci" – komentują wzburzeni mieszkańcy.

REKLAMA
Kilkunastu harcerzy, którzy w podlaskim Supraślu roznosili Betlejemskie Światełko Pokoju i zbierali datki na działalność hufca, zostało zatrzymanych przez policjępodaje lokalny serwis. W Wigilię dzieci tradycyjnie chodziły od domu do domu przekazując światełko przywiezione z Betlejem. To nie spodobało się jednemu z mieszkańców miejscowości, który zawiadomił policję.

- W ramach interwencji funkcjonariusze zatrzymali kilkanaścioro uczestników harcerskiej akcji - opowiada nam jeden z mieszkańców , którego siostra roznosiła Światełko Betlejemskie. - Wśród nich były małedzieci uczące się jeszcze w podstawówce. A policjanci potraktowali ich jak zwykłych przestępców. Zgonili je w jedną gromadkę , zabrali im skarbonki, które dzieci własnoręcznie robiły. Moja siostra, która również tam była, bardzo przeżyła całe wydarzenie. CZYTAJ WIĘCEJ

Źródło: poranny.pl

Policja tłumaczy, że zbiórka była nielegalna, bo opiekunowie dzieci nie postarali się o zgodę odpowiednich władz. Dlatego dzieci wraz z opiekunami zebrano na komisariacie, wylegitymowano i odebrano im pieniądze. Policjanci zapewniają, że prawnie odpowiadać będą tylko dorośli opiekunowie dzieci, ale mieszkańcy Supraśla krytykują policję za to, że niepotrzebnie przestraszyła dzieci.
Źródło: poranny.pl