Nie tylko katoliccy biskupi krytykują gender. Polski Związek Kobiet Katolickich w wydanym oświadczeniu dziękuje biskupom za "bardzo ważny, rzeczowy i potrzebny list pasterski o gender, napisany na Niedzielę św. Rodziny".
Autorki oświadczenia przesłanego do KAI piszą: "W ostatnim czasie obserwujemy bowiem próby narzucania i wdrażania niezwykle szkodliwej i niebezpiecznej ideologii gender do naszego życia społecznego. Zaprzecza ona naturze człowieka i przez to uderza bardzo mocno w rodzinę" – napisały do biskupów katolickie kobiety.
W swoim oświadczeniu PZKK wyjaśnia dlaczego jest przeciwna gender studies. Posługują się przy tym poglądami głównych przedstawicielek tego nurtu, w tym Judith Butler. Według PZKK feministyczna filozofka twierdzi, że wiele cech genetycznych mężczyzn i kobiet jest wynikiem nacisku społecznego bądź kultury, w jakiej dana osoba się wychowała.
Autorki oświadczenia piszą, że nawet psychologowie ewolucyjni w swoich badaniach udowadniają, że istnieją międzypłciowe różnice w genach mające wpływ na wygląd kobiet i mężczyzn. Następnie mówią, że "fakt postrzegania człowieka przez kulturę ma bardzo istotny wpływ na kształtowanie się tożsamości osobowej człowieka (…), bo w imię ideologii gender można to dowolnie zmieniać, to w konsekwencji może doprowadzić do poważnych zaburzeń w osobowości takiego człowieka".
Z tych powodów autorki listu postanowiły napisać do biskupów.
PZKK w swoim oświadczeniu zaznaczył, że jest zdecydowanym przeciwnikiem dyskryminacji także ze względu na płeć. Dodaje jednak, że wyraża swój sprzeciw przeciw narzuceniu obcej nam ideologii, która niszczy integralność płci i rodziny.
"Stąd jako kobiety świadome owych zagrożeń dziękujemy Kościołowi za głos w tej ważnej sprawie, a Pasterzom Kościoła za pouczenie wiernych o niebezpieczeństwie, jakie dla człowieka i rodziny niesie za sobą ideologia gender (…) Pragniemy zdrowych rodzin i zdrowych dzieci wychowywanych przez kobietę i mężczyznę, czyli matkę i ojca". CZYTAJ WIĘCEJ