"Należące do RAF myśliwce zbrojeniowe Tornado latają z częściami wydrukowanymi w drukarce trójwymiarowej" – poinformował brytyjski koncern zbrojeniowy BAE Systems. Próbne loty odbyły się w grudniu na lotnisku w brytyjskim Warton.
Wydrukowane części zastosowane w myśliwcach Tornado mają być znacznie tańsze niż te produkowane tradycyjnymi metodami. Obecnie są już wykorzystywane we wszystkich czterech dywizjonach RAF uzbrojonych w Tornada.
Części wydrukowane w technologii 3D nie są kluczowe dla działania samolotu. To jedynie metalowe przykrywki, zasłonki dla urządzeń w kokpicie czy osłony dla specjalnego wału podłączanego do samolotu w celu awaryjnego rozruchu silników. Jak się jednak okazuje, drukowanie tych części w 3D pozwoli zaoszczędzić aż do 1,2 mln funtów w ciągu czterech lat z budżetu RAF przeznaczonego na obsługę maszyn. Niektóre z części mają kosztować mniej niż sto funtów.
"Drukowanie 3D to przyszłość przemysłu" – pisze tvn24.pl. "Dla przykładu NASA planuje wysłać drukarkę 3D na Międzynarodową Stację Kosmiczną w tym roku, aby kosmonauci mogli wytwarzać proste części zamienne na orbicie" – informuje serwis. W przyszłości każdy z nas ma mieć możliwość samodzielnego drukowania przedmiotów codziennego użytku.