W wieku 85 lat zmarł były premier Izraela Ariel Szaron. Polityk zapadł w śpiączkę po udarze mózgu w 2006 roku, a w ostatnich dniach lekarze informowali o gwałtownym pogorszeniu jego stanu zdrowia.
Ariel Sharon zmarł w ośrodku medycznym w Tel Hashomer. "Walczy. Jesteśmy z nim tutaj wszyscy razem" – mówił "The Jerusalem Post" kilka godzin temu Omri Sharon, jego syn. Rodzina czuwała przy łóżku byłego premiera od kilku dni, od kiedy lekarze poinformowali, że jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył i zostało mu już kilkadziesiąt godzin życia.
Polityk zapadł w śpiączkę po udarze mózgu w 2006 roku, po którym lekarze nie spodziewali się jego powrotu do normalnego życia. Od tego czasu niekiedy otwierał oczy i poruszał palcami.
Szaron był jednym z najbardziej szanowanych w Izraelu premierów. To on jako minister obrony przeprowadził w 1982 roku inwazję na Liban. Jako premier opowiadał się za budową izraelskich osiedli na Zachodnim Brzegu i rozpoczął budowę muru oddzielającego tereny izraelskie od palestyńskich.