Nie tylko w domach marnujemy prąd. Biura to kolejne miejsce, gdzie nie oszczędzamy energii. Nasza redakcja nie jest w tej kwestii wyjątkiem. Mamy jednak jak najlepsze chęci i dlatego podejmujemy wyzwanie – będziemy świadomie oszczędzać prąd i sprawdzimy, czy to faktycznie przełoży się na liczniki i rachunek.
Reklama.
Działające niemal bez przerwy komputery i telewizory, do tego lodówka, zmywarka, mikrofalówka i dziesiątki żarówek. To wszystko wpływa na nasz wynik - redakcja naTemat zużywa miesięcznie około 395 kWh. Czy to dużo? Oceni ekspert PGE. My na pewno chcemy ten wynik poprawić. Podejmujemy wyzwanie - chcemy pracować ekologicznie, chcemy oszczędzić i płacić mniej.
naTemat nie planuje oczywiście wymieniać posiadanych sprzętów na nowsze i bardziej energooszczędne. Chcemy oszczędzić korzystając z tego sprzętu, który mamy, tak jak można to zrobić w każdym domu, nie wydając dodatkowych pieniędzy. Ekspert PGE sprawdzi nasze biuro, podłączenie sprzętu, sposób włączania i wyłączania, tryb pracy, żarówki, z których korzystamy i podpowie nam, co możemy zrobić, żeby zmniejszyć zużycie prądu.
A tego będzie na pewno sporo, bo mamy w redakcji miłośników wiecznie włączonego światła (kilku znajduje się na niechlubnej liście ''światło zostawione na całą noc''), niewiele osób pamięta o wyłączaniu komputerów, zmywarka jest puszczana często na pół-pusto, bo ''brakowało kubków''. W zimie szczególnie kosztowny jest spór o ogrzewanie - jedni podkręcają grzejniki, a drudzy w tym samym momencie otwierają okna, bo ''za gorąco'', a liczniki biją...
Z podjęcia wyzwania najbardziej cieszy się oczywiście redaktor naczelny Tomasz Machała, którego właściwie możemy ogłosić ambasadorem akcji - za każdym razem, kiedy wchodzi do newsroomu, działu sprzedaży czy kuchni, gasi światło i sprawdza, czy przypadkiem bez niego sobie nie poradzimy. Pozostała część zespołu cieszy się znacznie mniej, bo każdy będzie zobligowany do przestrzegania wytycznych eksperta PGE. Będziemy też skrupulatnie rozliczani z łamania zasad. Pojawiły się już nawet żarty, że każda osoba przyłapana na zostawionym świetle, niewłaściwie wyłączonym komputerze, zbyt długim przyglądaniu się zawartości lodówki będzie płaciła karę, co nawet przy nieefektownym oszczędzaniu prądu, pozwoli zaoszczędzić pieniądze. Nie wiadomo jeszcze, czy nazwisko najbardziej szastającego prądem w redakcji naTemat zostanie upublicznione. Ku przestrodze i mobilizacji oczywiście.
Przekonamy się, czy nasze świadome oszczędzanie rzeczywiście przyniesie jakiś efekt i faktycznie zmniejszy miesięczny wynik na licznikach. Oszczędności na pewno wydamy na energooszczędne żarówki :-). Będziemy informować o postępach!