
Już w najbliższą niedzielę odbędzie się gala rozdania najbardziej prestiżowych nagród muzycznych – Grammy. Jedną z nominowanych osób jest polski pianista, Włodek Pawlik. Statuetkę może otrzymać za album "Night in Calisia", który nagrał wspólnie z amerykańskim trębaczem Randym Breckerem i Orkiestrą Filharmonii Kaliskiej pod batutą Adama Klocka. Kim jest ten uzdolniony jazzman?
Pawlik jest laureatem wielu międzynarodowych i krajowych konkursów oraz stypendiów – tak wielu, że nie sposób ich tu wymieniać. Jak czytamy na oficjalnej stronie internetowej artysty, 11 lat temu gazeta "The Age" ogłosiła jego trasę koncertową po Australii największym wydarzeniem muzycznym roku 2002, natomiast w amerykańskim magazynie jazzowym "Down Beat" stwierdzono, że album "Turtles", nagrany wspólnie ze znanym trębaczem Randy Breckerem, jest "wybitny".
Brecker i Pawlik poznali się przez wspólnego znajomego w Hamburgu, gdzie Brecker prowadził zajęcia. – Pierwszą płytę nagraliśmy w cztery godziny, a wydała ją wytwórnia Polonia Records – mówił Pawlik w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej"
O skali wszechstronności tego muzyka świadczy fakt, że szlachetne brzmienie jego trąbki słychać na nagraniach Franka Zappy, Stevie Wondera, a także Horace Silvera i Charlesa Mingusa. Jest ciągle młody duchem i otwarty na nowe wyzwania. No i gotów do pracy z ludźmi bez tzw. nazwisk, a to fantastyczna cecha. To go pozytywnie różni od wielu zmurszałych, zblazowanych gwiazd, okopanych w swoich egoizmach. CZYTAJ WIĘCEJ
Nagranie płyty miało miejsce rok później, do polskich sklepów trafiła w 2012 roku, natomiast w Stanach w 2013. Od razu zdobyła niezwykłe uznanie krytyków i recenzentów, którzy pisali o niej niezwykle przychylnie, nazywając płytę "spektakularną" i "zjawiskową".
