Włodek Pawlik został nominowany do nagrody Grammy. Jako pierwszy polski jazzman w historii!
Włodek Pawlik został nominowany do nagrody Grammy. Jako pierwszy polski jazzman w historii! Fot. Jacek Łagowski / Agencja Gazeta

Już w najbliższą niedzielę odbędzie się gala rozdania najbardziej prestiżowych nagród muzycznych – Grammy. Jedną z nominowanych osób jest polski pianista, Włodek Pawlik. Statuetkę może otrzymać za album "Night in Calisia", który nagrał wspólnie z amerykańskim trębaczem Randym Breckerem i Orkiestrą Filharmonii Kaliskiej pod batutą Adama Klocka. Kim jest ten uzdolniony jazzman?

REKLAMA
W tym roku do najważniejszych, światowych nagród muzycznych – Grammy Awards – nominowane są najważniejsze gwiazdy współczesnej muzyki z całego świata. Wśród nich – polski pianista, Włodek Pawlik, w kategorii "najlepsza płyta nagrana w dużym składzie" (Best Large Jazz Ensemble Album). W tej samej kategorii nominowani zostali również Darcy James Argue za „Brooklyn Babylon”, Brussels Jazz Orchestra i Joe Lovano za płytę „Wild Beauty” Alan Ferber za „March Sublime” oraz Dave Slonaker Big Band za album „Intrada”. Nagrody zostaną przyznane już w niedzielę.
Pawlik urodził się w 1958 roku – ukończył warszawską Akademię Muzyczną w klasie fortepianu Barbary Hesse-Bukowskiej. Studiował również na wydziale jazzowym Hochschule fur Musik w Hamburgu. Kilka lat temu pianista uzyskał doktorat na swojej macierzystej uczelni, aktualnie prowadzi tam wykłady z improwizacji. Nagrał 24 autorskie płyty, jest kompozytorem ogromnej ilości dzieł muzyki filmowej, a także współczesnych kompozycji.

Pawlik jest laureatem wielu międzynarodowych i krajowych konkursów oraz stypendiów – tak wielu, że nie sposób ich tu wymieniać. Jak czytamy na oficjalnej stronie internetowej artysty, 11 lat temu gazeta "The Age" ogłosiła jego trasę koncertową po Australii największym wydarzeniem muzycznym roku 2002, natomiast w amerykańskim magazynie jazzowym "Down Beat" stwierdzono, że album "Turtles", nagrany wspólnie ze znanym trębaczem Randy Breckerem, jest "wybitny".
Pawlik jest również twórcą muzyki do takich filmów jak "Rewers", "Wrony" czy fantastycznej produkcji "Pora umierać" z Danutą Szaflarską w roli głównej. Zrealizował również muzykę do międzynarodowych produkcji: "Nightwatching" Petera Greenawaya i "Within the whirlwind' Marleen Gorris.
Nominacja do nagrody Grammy jest pierwszą w dorobku artysty. Według komentatorów to właśnie Włodek Pawlik, Randy Becker i Filharmonia Kaliska mają największe szanse na zdobycie statuetki. "Night in Calisia" to drugi album – po wspomnianym wcześniej "Turtles" – który pianista nagrał wspólnie ze słynnym trębaczem.

Brecker i Pawlik poznali się przez wspólnego znajomego w Hamburgu, gdzie Brecker prowadził zajęcia. – Pierwszą płytę nagraliśmy w cztery godziny, a wydała ją wytwórnia Polonia Records – mówił Pawlik w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej"
Po wielu latach muzycy znowu się spotkali, w dość dramatycznych okolicznościach: poszukiwali bowiem szpiku kostnego dla chorego na białaczkę saksofonisty Michaela Breckera. Pawlik zaangażował się w poszukiwanie polskich przodków muzyka: okazało się, że rodzina od strony matki saksofonisty miała na nazwisko Tykoccy. Niestety, mężczyzna zmarł w 2007 roku – pianista opowiedział historię dyrektorowi Filharmonii Podlaskiej i tak powstałą suita jazzowa "Tykocin", która została nagrana przez orkiestrę Polskiego Radia. Randy Brecker zabrał ją ze sobą do Stanów, tam uzyskała doskonałe recenzje.
Muzycy postanowili dalej ze sobą współpracować: w 2010 roku premierę miała wspomniana kompozycja "Night in Calisia" która powstała z okazji obchodów 1850-lecia miasta. Kompozycję zamówił dyrektor Filharmonii Kaliskiej, Adam Klocek, a solistą ponownie był Randy Brecker. O samym Breckerze Pawlik mówił w wywiadzie dla "Newsweeka":
Włodek Pawlik

O skali wszechstronności tego muzyka świadczy fakt, że szlachetne brzmienie jego trąbki słychać na nagraniach Franka Zappy, Stevie Wondera, a także Horace Silvera i Charlesa Mingusa. Jest ciągle młody duchem i otwarty na nowe wyzwania. No i gotów do pracy z ludźmi bez tzw. nazwisk, a to fantastyczna cecha. To go pozytywnie różni od wielu zmurszałych, zblazowanych gwiazd, okopanych w swoich egoizmach. CZYTAJ WIĘCEJ


Nagranie płyty miało miejsce rok później, do polskich sklepów trafiła w 2012 roku, natomiast w Stanach w 2013. Od razu zdobyła niezwykłe uznanie krytyków i recenzentów, którzy pisali o niej niezwykle przychylnie, nazywając płytę "spektakularną" i "zjawiskową".
Pawlik jest pierwszym polskim jazzmanem, który otrzymał nominację do tej nagrody. W wywiadzie dla "Newsweeka" stwierdził, że przed nim nagrodę powinien otrzymać Krzysztof Komeda. Pawlik przyznaje, że swoje szanse widzi wysoko. Wyniki konkursu poznamy w niedzielę, 26 stycznia.
Poniżej klip promujący "Night in Calisia"
I na koniec – fragment jednej z najlepszych, przynajmniej dla mnie, ścieżek dźwiękowych autorstwa Krzysztofa Komedy.