
Konto założone. Sprawdźmy, czy może jest tu ktoś znajomy. Klikam “Znajdź znajomych przez Facebook”. I co? “Nikogo nie znaleźliśmy”. W sumie się nie dziwię: na Ask.fm nie ma chyba za dużo ludzi w moim wieku. Króluje gimnazjum. Są fotki z rąsi. Ciągła walka o fejm. I dużo, dużo hejtu. Ale czy tylko tyle?
“Wiedz, że coś się dzieje”
O Ask.fm, który autochtoni zdają się nazywać po prostu “Askiem”, nie wiedziałem dotąd wiele. Medialne relacje na jego temat rozpięte były pomiędzy tonami paniki związanej z samobójstwami prześladowanych na asku dzieciaków, a pogardą starszego pokolenia internetowych liderów opinii, zadomowionych na popularnym Facebooku czy “elitarnym” Twitterze.
Ask.fm – serwis społecznościowy Questions and Answers (Pytania i Odpowiedzi), w ramach którego zarejestrowani użytkownicy mogą zadawać innym pytania oraz na nie odpowiadać. Portal został stworzony przez łotewską firmę RIGA z siedzibą w Rydze oraz uruchomiony 16 czerwca 2010 roku. Zadawanie pytań nie wymaga rejestracji, co umożliwia zachowanie anonimowości podczas ich zadawania. CZYTAJ WIĘCEJ
– Przyznam, że nie analizowałem go szczególnie. Nie jest mi potrzebny – mówił mi jeszcze przed założeniem mojego konta Maciej Budzich, autor bloga mediafun.pl i przedstawiciel polskiej blogerskiej ekstraklasy. – Wiem, że był popularny wśród niektórych Youtuberów, którzy traktowali go jako “trzecią nogę” do komunikacji ze swoimi fanami – stwierdził dodając, że jak dla niego za dużo tam hejtu, a nawet otwartego “gnojenia” jednych użytkowników przez drugich.
To już starość?
Korzystając z anonimowści, zadaję kilku przypadkowym użytkownikom pytania o to, dlaczego tu są, ile czasu spędzają, itd. Odpowiedzi są krótkie. I padają niemal od razu. Na Facebooku musiałbym na pewno poczekać dłużej. Dlaczego jesteś na asku? “A dlaczego ma mnie nie być ??”, “z nudów”, “za namową koleżanek”. “poprostu ;)” Rzadko zdarza się bardziej złożona wypowiedź.
“Czy tak właśnie komunikują się dzisiaj młodzi ludzie? Gadają o tym, kto się komu podoba, walczą o popularność i wymieniają szybkie, płytkie riposty”? – myślę sobie i od razu czuję, że brzmi to jak typowe gderania pokolenia moich babć i rodziców. Czyżbym po prostu był już stary?
Trzymam kciuki, żeby ludzie z Aska wyrośli na fajną, nową generację internetowych liderów opinii, ale żeby byli ludźmi z elegancją, klasą i poczuciem odpowiedzialności. Hej, starszy czytelnik tego wpisu w tym momencie rechocze, bo myśli że to wszystko gimbaza i wiocha. A ja myślę, że macie i szansę, i talent. Jeszcze nic nie zrobiliście fajnego. Ale zrobicie. CZYTAJ WIĘCEJ
– Przed takimi przyszłymi gwiazdami jeszcze długa droga, ale na pewno ich doświadczenia na ask.fm są ważne. Tym bardziej, że tam użytkownicy się z nikim nie patyczkują. To twarda szkoła – dodaje Maciej Budzich potwierdzając, że to zapewne tam “rodzi się narybek” internetowych osobowości polskiego internetu.
– Z powodu dynamiki komunikacji także tempo eskalacji hejtu jest tam naprawdę ogromne. To kolejny poziom interaktywności – ocenia dodając, że także jego zdaniem w ogniu bezpardonowych słownych potyczek na asku wykuwają się powoli talenty. – Myślę, że w sieci jest już co najmniej kilka osób, które zdobyły popularność właśnie dzięki askowi – ocenia wymieniając takie nazwiska jak Damian Buczek, Łukasz Wawrzyniak, Paulina Szymańska.

