Wódka wciąż zabija Rosjan. Co czwarty Rosjanin umiera przed 55. urodzinami

Naukowcy poinformowali o swoich ustaleniach na łamach czasopisma "The Lancet". Wcześniej, od 1999 do 2010 roku, obserwowali oni 151 tys. mieszkańców trzech rosyjskich miast. W czasie badania zmarło 8 tys. jego uczestników. Naukowcy wzięli pod uwagę także wyniki poprzednich przedsięwzięć, podczas których pytano rodziny 49 tys. zmarłych osób o alkoholowe nawyki tych ostatnich.

Prof. sir Richard Peto z Uniwersytetu Oksfordzkiego zauważył, że duży wpływ na zwyczaje alkoholowe Rosjan mają politycy. Gdy Michaił Gorbaczow wprowadził w latach 80. częściową prohibicję, konsumpcja napojów alkoholowych spadła o 25 procent. Obniżyła się także śmiertelność wśród młodych mężczyzn. Sytuacja znów się pogorszyła, gdy upadł Związek Sowiecki i nastały "szalone lata 90.".

Poprawę przyniosły dopiero działania podjęte w 2006 roku, gdy władze doprowadziły m.in. do podniesienia cen napojów alkoholowych. W ciągu ostatnich ośmiu lat konsumpcja alkoholu spadła w Rosji o jedną trzecią (w 2011 roku każdy dorosły mieszkaniec Rosji wypił średnio 13 litrów czystego alkoholu). Poprawiły się także statystyki dotyczące śmiertelności mężczyzn. W 2006 roku przed ukończeniem 55. roku życia umierało aż 37 procent rosyjskich mężczyzn.

źródło: BBC