Reklama.
Polskie władze, w tym prezydent Bronisław Komorowski, mają od dawna zabiegać o obecność Obamy podczas obchodów 25. rocznicy wyborów czerwcowyc. Z ustaleń Kolendy-Zeleskiej wynika, że głowa Stanów Zjednoczonych najprawdopodobniej przyjmie zaproszenie i przyleci do Polski 3 czerwca, by następnego dnia wziąć udział w uroczystościach państwowych.
Biały Dom nie potwierdził jeszcze wizyty, ale wszystko wydaje się już przesądzone, tym bardziej, że Obama i tak będzie na początku czerwca przebywać w Europie. 6 czerwca prezydent Stanów Zjednoczonych weźmie udział w obchodach 70. rocznicy rozpoczęcia "Operacji Neptun", czyli lądowania w Normandii. Wcześniej, 4 czerwca, Obama będzie natomiast przebywać w Soczi na szczycie G-8. Spotkanie w Soczi ma się rozpocząć w godzinach wieczornych, więc Obama powinien na nie zdążyć, jeśli wyleciałby z Polski kilka godzin wcześniej.