Praca, wyższe płace, mieszkania, dobra służba zdrowia, godziwe emerytury. Do tego wszystkiego ma doprowadzić Polaków nowy program PiS, o którym mówił podczas kongresu partii Jarosław Kaczyński. Według niego Polacy mają już dość egoistycznego, niszczącego państwo "systemu Tuska". – Polacy są zagubieni, potrzebują wizji, projektu dla Polski. My taki program mamy – oznajmił Kaczyński.
Podczas swojego wystąpienia Jarosław Kaczyński zauważył, że pod rządami Donalda Tuska Polska pogrążyła się w kryzysie. Ogromne bezrobocie (ponad 14 procent), szalejąca emigracja, nieefektywna służba zdrowia, zapaść demograficzna, korupcja zjadająca środki europejskie, rozbicie systemu emerytalnego i niskie płace. To tylko niektóre choroby, które trapią obecnie polskie społeczeństwo.
– Bardzo wielu Polaków uważa, że ich dzieciom będzie gorzej niż im. (…). W Polsce rodzi się coraz mniej dzieci, państwo się zwija. Polacy nie chcą być tanią siłą roboczą, Polacy mają tego dość. Powiem więcej: Polacy mają dość systemu Tuska. Polacy mają dość systemu opartego na egoizmie, systemu niebywałej arogancji władzy, deptania tej zasady, która jest u podstaw naszego polskiego myślenia o polityce: nic o nas bez nas – zauważył prezes PiS.
Nowy program PiS ma pomóc Polakom
Tym wszystkim plagom można jednak zaradzić. Jak? Na to pytanie ma odpowiadać nowy program PiS. Partia Kaczyńskiego chce przede wszystkim pomóc zwykłym Polkom i Polakom, polskim rodzinom. – To nie jest projekt dla przecinania wstęg, to jest program dla Polaków, polskich rodzin – zauważył były premier.
Pomoc nie nadejdzie jednak, jeśli nie naprawi się państwa. Dlatego Kaczyński zapowiedział, że po wygraniu wyborów parlamentarnych jego partia zamierza uzdrowić "administrację ogólną", która za rządów PO-PSL "się rozbuchała". – Powstała administracja równoległa, żyjąca z budżetu i środków europejskich. Musimy to zmniejszyć do właściwych rozmiarów – powiedział Kaczyński.
PiS zamierza także pomóc samorządom, które aktualnie mają coraz więcej zadań i coraz mniej pieniędzy, zmodernizować i umocnić służby mundurowe oraz służby specjalne. – Służby specjalne mają służyć państwu, a nie komuś innemu – zaznaczył Kaczyński, dodając, że szczególnie zależy mu na usprawnieniu działań CBA, ponieważ "korupcja jest tragedią Polski".
"Chcemy wielkiej Europy"
Odmienione mają także zostać Siły Zbrojne, bo "sojuszników mają tylko silni". W polityce zagranicznej PiS postuluje powrót do linii Lecha Kaczyńskiego. Polska ma "wrócić na arenę międzynarodową", z której zepchnął ją Donald Tusk. – Unia Europejska, NATO, a także Wschód, to naturalne pola działania Polski – powiedział Kaczyński, dodając, że "nie będziemy szukali zaczepek, ale nie będziemy też składali nikomu hołdów".
Wcześniej prezes PiS zaznaczył, że jego partia akceptuje wartości, jakie legły u podstaw integracji europejskiej. Nie popiera jednak koncepcji zmierzających do ujednolicenia Europy, zbudowania federacji europejskiej. – Bogactwem Europy jest jej różnorodność kultur narodowych, rozwiązań instytucjonalnych, bogactwem jest to wszystko, co składa się na europejską kulturę. To jest siła Europy, chcemy wielkiej Europy, ale wielkiej swoim bogactwem – oznajmił Kaczyński.
Po przejęciu władzy PiS chce się również skupić na walce z antypolonizmem, który występuje nie tylko za granicą, ale także w samej Polsce. – Musimy podjąć zorganizowane działania, by bronić Polaków, bronic polskiej historii. To jest nasz święty obowiązek – stwierdził były premier. Narzędziami w tej walce mają być programy wspierające finansowo patriotyczną sztukę oraz silne, zapewniające pluralizm media publiczne.
"Polska musi pozostać wyspą wolności"
Kaczyński podkreślał wielokrotnie, że budowana pod rządami PiS Polska musi być państwem demokratycznym, szanującym niezbywalną godność jednostki. Z tego względu PiS uważa, że należy wzmocnić instytucje kontrolne, w tym NIK, oraz wyposażyć ugrupowania opozycyjne w dalsze narzędzia kontroli rządu. – PiS kontroli się nie boi, nie boimy się kontroli opozycji. (...). Polska musi pozostać wyspą wolności, nie można ograniczać wolności słowa, wolności badań naukowych, musimy być państwem wolności – oświadczył były premier.
Nowy program mówi o udostępnieniu Polakom tanich mieszkań. Początkowo mieszkania byłyby wynajmowane (czynsze byłyby ratami "kredytu"), później, po uiszczeniu wymaganej liczby "rat", przechodziłyby na własność. PiS nie chce od razu sprzedawać tanich mieszkań, ponieważ mogłyby one trafiać w ręce bogatych inwestorów.
Udostępnienie dużej liczby tanich mieszkań ma być krokiem zmierzającym do przezwyciężenia kryzysu demograficznego. Do posiadania potomstwa mają Polaków zachęcać także bezpłatne przedszkola czy przyznawane ubogim rodzicom zasiłki. Zmienić mają się przy tym polskie szkoły. PiS chce zlikwidować gimnazja, wrócić do modelu "8+4" i szkół zawodowych oraz zaoferować rodzicom tanie, docelowo bezpłatne podręczniki. Nowy program mówi także o inwestycjach w polski przemysł i polską wieś oraz "zrównoważonym rozwoju", obejmującym wszystkie regiony kraju.
Kaczyński zauważył, że wszystkie propozycje PiS mieszczą się w ramach obecnej konstytucji. PiS nie zamierza jednak zrezygnować z planów uchwalenia nowej ustawy zasadniczej.