
W Watykanie zniknęły ostatnie przeszkody przed rozpoczęciem przygotowań do uroczystości kanonizacyjnych papieża Jana Pawła II. Jak donoszą watykaniści, planowane wyniesienie na ołtarze papieża-Polaka sprawiło, iż w szybkim tempie zakończył się nawet kosztowny i wyjątkowo przedłużający się remont na Placu Św. Piotra. Choć wielu spodziewało się rozmachu przy tej kanonizacji, remont to prawdopodobnie ostatni wielki wydatek...
REKLAMA
Niektórzy we Włoszech dowcipkują podobno, iż to kolejny z cudów dokonanych za sprawą błogosławionego Jana Pawła II. W piątek zakończono bowiem ostatnie prace na malowniczej kolumnadzie Berniniego, która tworzy wyjątkowy klimat Placu Św. Piotra. Jej remont trwał od 2009 roku i przedłużał się miesiącami. Obawiano się już, iż rusztowania "zdobiące" plac będą skutecznie psuły planowaną na 27 kwietnia kanonizacją Jana Pawła II. Robotnicy dostali więc ultimatum, by zakończyć prace jak najszybciej.
Wielkie przygotowania czas zacząć!
Udało im się na dwa miesiące przed dniem, w którym jeden z najsłynniejszych Polaków zostanie oficjalnie uznanym za świętego. Dla organizatorów ceremonii kanonizacyjnej to jednak ostatnia chwila. Zgodnie z przewidywaniami włoskich służb i Stolicy Apostolskiej, w ostatni weekend kwietnia w Rzymie ma się pojawić około 5 mln pielgrzymów z całego świata.
Udało im się na dwa miesiące przed dniem, w którym jeden z najsłynniejszych Polaków zostanie oficjalnie uznanym za świętego. Dla organizatorów ceremonii kanonizacyjnej to jednak ostatnia chwila. Zgodnie z przewidywaniami włoskich służb i Stolicy Apostolskiej, w ostatni weekend kwietnia w Rzymie ma się pojawić około 5 mln pielgrzymów z całego świata.
Takiego zainteresowania nie przykuwały żadne wcześniejsze beatyfikacje i kanonizacje. Podobne wyzwanie organizacyjne przed Watykanem stanęło ostatnio przed dziewięcioma laty, gdy równie wielu wiernych zjechało do Rzymu, by wziąć udział w pogrzebie papieża Jana Pawła II.
Zarobić na kanonizacji
Jeszcze niedawno wielu spodziewało się też, że wyniesienie na ołtarze papieża-Polaka nastąpi z wielkim rozmachem. Latem ubiegłego roku obecny Ojciec Święty uznał jednak, że ceremonie beatyfikacyjne i kanonizacyjne jego pontyfikatu powinny odbywać się nieco skromniej niż miało to miejsce dotychczas. Papież Franciszek, kontynuując śledztwo w sprawie rozrzutności Kurii Rzymskiej rozpoczęte jeszcze przez Benedykta XVI, nakazał także weryfikację źródeł finansowania i kosztów największych ceremonii.
Jeszcze niedawno wielu spodziewało się też, że wyniesienie na ołtarze papieża-Polaka nastąpi z wielkim rozmachem. Latem ubiegłego roku obecny Ojciec Święty uznał jednak, że ceremonie beatyfikacyjne i kanonizacyjne jego pontyfikatu powinny odbywać się nieco skromniej niż miało to miejsce dotychczas. Papież Franciszek, kontynuując śledztwo w sprawie rozrzutności Kurii Rzymskiej rozpoczęte jeszcze przez Benedykta XVI, nakazał także weryfikację źródeł finansowania i kosztów największych ceremonii.
Skromne podejście papieża Franciszka nie przemawia jednak do wszystkich. Szczególnie tych, którzy stoją za świecką stroną przygotowań do kanonizacji Jana Pawła II. Zaledwie kilka tygodni temu pisaliśmy w naTemat o kulisach kanonizacyjnego biznesu, który na ważnym dla milionów katolików wydarzeniu próbują ubić "biura pielgrzymkowe" i firmy transportowe. "Już nawet tanie linie lotnicze za podróż do Rzymu liczą sobie tyle, co za lot na drugą stronę świata" - pisała Dominika Mróz.
Źródło: LaStampa.it
