Arsenij Jaceniuk kandydatem na premiera. Borys Tarasiuk i Olga Bohomolec kandydatami na wicepremierów. Arsen Awakow kandydatem na ministra spraw wewnętrznych. Ludmiła Denisowa na ministra polityki społecznej, Tetiana Czarnowłow na szefa biura antykorupcyjnego, Igor Sobolew na szefa Komitetu Lustracyjnego - ogłosiła Narodowa Rada Majdanu. Ale na Krymie wciąż jest niespokojnie, a uzbrojeni mężczyźni mieli tam zająć budynki rządowe i parlament.
Według agencji Interfax, która powołuje się na słowa tamtejszych Tatarów, według których uzbrojeni mężczyźni mieli opanować budynek administracji rządowej na Krymie oraz parlament. Według tej samej agencji na budynkach parlamentu i krymskiego rządu podniesiono rosyjskie flagi. Przed wejściem ustawiono barykadę, lokalna milicja okrążyła budynek - to efekt zamieszek, które od początku tygodnia trwają na Krymie.
Trwają tam demonstracje zwolenników i przeciwników Rosji. W trakcie zamieszek zginęła co najmniej jedna osoba. Atmosferę dodatkowo podgrzał Władimir Putin, zarządzając sprawdzian gotowości bojowej wojsk stacjonujących w zachodnim i centralnym okręgu wojskowym Rosji.
Tymczasem władze Ukrainy wydały międzynarodowy list gończy za obalonym prezydentem Wiktorem Janukowyczem. We wtorek późnym wieczorem partia Batkiwszczyna uwolnionej niedawno byłej premier Julii Tymoszenko "zaprosiła wszystkich uczestników protestów" na Majdan, gdzie zostanie ogłoszony skład nowego rządu.
W nowej ekipie, oprócz przedstawicieli opozycyjnych dotychczas partii znajdą się również reprezentanci społeczeństwa obywatelskiego, należący wraz z politykami niedawnej opozycji do tzw. Rady Majdanu – podaje portal Tokfm.pl.
– Proponujemy, by w każdym ministerstwie powołana była rada społeczna, a jej przewodniczący był co najmniej wiceministrem – wyjaśnił w imieniu partii UDAR Wałerij Packan, a wcześniej Ołeksandr Turczynow zaznaczył, że ukraiński parlament zatwierdzi nowy rząd do czwartku, 27 lutego.
Największe kontrowersje budzi postać nowego premiera – wśród kandydatów wymieniano Julię Tymoszenko, szefa frakcji parlamentarnej jej partii Arsenija Jaceniuka oraz byłego ministra spraw zagranicznych Petra Poroszenkę. Tymoszenko zadeklarowała jednak, że nie zamierza ubiegać się o funkcję premiera – wystartuje jednak w wyborach prezydenckich.
Krym odłączy się od Ukrainy?
Wciąż narasta napięcie na Krymie, gdzie odbywają się prorosyjskie manifestacje. W środę demonstranci zebrali się w Symferopolu pod parlamentem Autonomicznej Republiki Krymu, który został obstawiony przez milicjantów. Po jakimś czasie funkcjonariusze rozeszli się, pozostawiając na miejscu protestujący tłum. W czasie przepychanek zginęła jedna osoba, która została stratowana przez tłum.
Wśród demonstrantów pojawia się postulat rozpisania referendum ws. niepodległości Krymu. Większość mieszkańców Krymu (ok. 60 procent) stanowią ludzie uważający siebie za Rosjan. W protestującym tłumie widać zresztą rosyjskie flagi. W krymskim Sewastopolu znajduje się baza rosyjskiej marynarki.
Sprawę Krymu omawiała już ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony. Po zakończeniu spotkania pełniący obowiązki prezydenta Ołeksandr Turczynow ostrzegł, że w ostatnich dniach uaktywnili się ludzie, którzy "nienawidzą Ukrainy i starają się ją rozbić".
Putin sprawdza gotowość bojową wojska
Powstałe na Krymie zamieszanie stara się wykorzystać Władimir Putin, który nagle postanowił sprawdzić stan gotowości bojowej wojsk stacjonujacych w zachodnim i centralnym okręgu wojskowym Rosji. Rosyjskie Ministerstwo Obrony zapewniło, że polecenie prezydenta nie ma żadnego związku z Ukrainą, ale raczej nikt w to nie wierzy.