Wiktor Janukowycz przerwał milczenie. "Wciąż jestem prezydentem Ukrainy"

Tomasz Baliszewski

27 lutego 2014, 11:50·1 minuta czytania

Publikacja artykułu: 27 lutego 2014, 11:50

Wiktor Janukowycz opublikował odezwę do Ukraińców, oznajmiając w niej, że w dalszym ciągu uważa się za prezydenta Ukrainy. – Wciąż uważam siebie za prawowitą głowę państwa ukraińskiego, wybraną w wolnym głosowaniu przez obywateli Ukrainy – napisał Janukowycz, którego cytuje "Kyiv Post".

Wiktor Janukowycz wciąż uważa się za prezydenta Ukrainy Fot. Wojciech Olkuśnik / Agencja Gazeta

Reklama.

Tomasz Baliszewski

W odezwie, której fragmenty cytuje za agencją Interfax "Kyiv Post", Janukowycz podkreślił, że ostatnie działania ukraińskiego parlamentu są nielegalne. Według niego podpisane w miniony piątek porozumienie z parlamentarną opozycją nie zostało wypełnione. Tymczasem Janukowycz w dalszym ciągu jest gotowy do wypełnienia jego zapisów.

Janukowycz zwrócił się przy tym do Kremla z prośbą o zagwarantowanie mu bezpieczeństwa na terytorium Rosji. – Do mnie oraz do moich współpracowników dochodzą groźby zastosowania represji wobec nas. Muszę poprosić władze Federacji Rosyjskiej o zagwarantowanie mojego osobistego bezpieczeństwa – oznajmił Janukowycz, wskazując przy tym na "akcje ekstremistów"

Rosyjskie władze – jak ustaliła nieoficjalnie agencja Itar-Tass – miały zaakceptować jego wniosek. W odezwie Janukowycz podkreślił także, że nie pozwolił wojsku na ingerowanie w wewnątrzkrajowe zdarzenia polityczne. – Jeśli ktoś wyda takie rozkazy siłom zbrojnym czy agencjom bezpieczeństwa, to takie rozkazy będa miały charakter nielegalny i kryminalny – oświadczył.

Dziennikarze "Kyiv Post" zaznaczyli, że nie udało się im potwierdzić autentyczności odezwy Janukowycza. Nieoficjalne doniesienia mówią, że Janukowycz przebywa już w Rosji, nabierając sił w sanatorium.